Gwiazdy żegnają Jerzego Stuhra. Poruszające słowa Krystyny Jandy. "Marzył, żeby umrzeć na scenie i prawie tak się stało"
Wiadomość o śmierci Jerzego Stuhra pogrążyła w żałobie całe środowisko artystyczne. Tak przyjaciele z branży żegnają wybitnego aktora.
We wtorek, 9 lipca 2024 roku do mediów dotarła bardzo smutna informacja - w wieku 77 lat zmarł wybitny aktor Jerzy Stuhr. Ta wiadomość pogrążyła w ogromnym smutku nie tylko fanów wybitnego artysty, ale także kolegów z branży artystycznej, z którymi jeszcze niedawno aktor występował na scenie. W mediach społecznościowych pojawiło się już mnóstwo wpisów, w którym artyści w poruszających słowach wspominają i żegnają legendę. W szczególności ciężko powstrzymać wzruszenie przy wpisie Krystyny Jandy...
Artyści i przyjaciele żegnają Jerzego Stuhra
Informację o śmierci Jerzego Stuhra potwierdził we wtorek przed południem w rozmowie z Onetem jego syn, Maciej Stuhr. Gdy tylko ta smutna wiadomość obiegła media, w sieci natychmiast pojawiło się mnóstwo wpisów od pogrążonych w smutku fanów. Teraz też koledzy z branży zdecydowali się poruszającymi wpisami pożegnać Jerzego Stuhra. W takich słowach wspomina wybitnego artystę Krystyna Janda:
Umarł Jerzy Stuhr! Nie żyje jeden z największych! Z osiągnięciami i życiem, którym mógłby obdarować kilka, a nawet kilkanaście osób. Człowiek niezwykły. Przyjaciel ludzi, świata, zwierząt, dzieci. Wybranek boga sztuki, aktorstwa, reżyserii. Także Wielki nauczyciel. Sztuki i życia. (...) Jego radość życia, poczucie humoru, wyobraźnia było dobrem publicznym, na szczęście. Był drogocennym partnerem reżyserów filmowych i teatralnych. Jego role nadawały blask, siłę i sens wszystkiemu, co powstawało. Kochany przez widzów, ludzi, rodzinę, partnerów scenicznych, przyjaciół w Polsce i na całym świecie, studentów, młodzież aktorską. (...) Marzył, żeby umrzeć na scenie i prawie tak się stało. Do ostatnich sił grał, ostatni spektakl Teatru Polonia, który wyreżyserował i grał, Jego wielki sukces „Geniusz” tak się złożyło, że zagrał w ukochanym Krakowie. (...) Nie zapomnimy nigdy. Tuż przed pójściem do szpitala westchnął tylko: „Chciałbym raz jeszcze zobaczyć Wybrzeże Amalfi” Jurku mój Kochany! Przyjacielu! Kochany Mój. Odpoczywaj w spokoju, zostawiłeś Świat, Polskę i nas innymi. Lepszymi. Krystyna Janda
Poruszający wpis ze wspomnieniem Jerzego Stuhra zamieścił na swoim oficjalnym facebookowym profilu także Jurek Owsiak.
Jerzy Stuhr przyjął nasze zaproszenie i w 2016 roku był gościem ASP. Już wtedy, mimo wszystkich swoich dolegliwości, dzielił się z festiwalową publicznością ogromną kulturą, wspaniałymi opowieściami i przemyśleniami na temat swojego życia, pracy, twórczości. Kiedy naszym gościem był jego syn, Maciej, to na koniec tego spotkania poprosiłem Maćka, żeby zadzwonił do Taty i pozdrowił Go od całej naszej społeczności. Ten telefon pokazał także, jak bardzo cudowne więzi łączyły Maćka z Tatą. Dla mnie cała ogromna epoka polskiego kina już się nie powtórzy. Był aktorem niezwykłym, o ogromnych możliwościach i z każdej roli potrafił zrobić majstersztyk. Posłuchajcie.
Z kolei znana wokalistka, Patrycja Markowska na swoim instagramowym profilu napisała:
Jerzy Stuhr. Pęka serce, jak odchodzą tacy ludzie i tacy artyści. Po takich osobowościach zostaje wielka pustka. Wyrazy współczucia dla rodziny
Swoje słowa pożegnania zamieścił również znany prezenter radiowy i artysta kabaretowy, Robert Motyka.
Odszedł Pan Jerzy. Pan Jerzy Stuhr. Ogromna strata dla polskiej kultury. Panie Jerzy, będzie mi Pana bardzo brakowało
Jerzy Stuhr zmarł 9 lipca 2024 roku w wieku 77 lat. Fani nigdy nie zapomną jego niesamowitego artystycznego dorobku i kultowych ról m.in. w "Seksmisji" czy "Kilerze". Na zawsze też zapamiętamy jego niesamowity dubbing w filmie "Shrek". Rodzinie i bliskim Jerzego Stuhra składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Zobacz także: Odszedł Jerzy Stuhr. W ostatnich latach wielki aktor poważnie chorował