Monika Mazur z "Na sygnale" bierze rozwód po czterech latach od ślubu? "Próbowali ratować małżeństwo"
Monika Mazur, według informacji podanych przed jeden z tabloidów, rozwodzi się z mężem. Ponoć już wyprowadziła się z domu. Dlaczego?
Monika Mazur, aktorka i prezenterka, najbardziej znana z roli Martyny w serialu "Na sygnale", według informatora jednej z plotkarskich gazet, zdecydowała się odejść od męża po niespełna czterech latach sformalizowanego związku. Zobaczcie, co się wydarzyło.
Monika Mazur rozstała się z mężem? "Wyprowadziła się"
Monika Mazur ma za sobą gościnne występy w kilku serialach, jak m.in. "Ojciec Mateusz", "Galeria" czy "Pierwsza miłość" oraz niewielkie role filmowe. Ogólnopolską rozpoznawalność przyniósł jej jednak udział w produkcji TVP "Na sygnale", gdzie od kilku lat wciela się w jedną z głównych postaci - ratowniczkę medyczną Martynę. Co ciekawe, tę samą postać odtwarzała przed laty w innym hicie TVP, "Na dobre i na złe". Młoda aktorka zapadła w pamięć widzów także dzięki wyjątkowej urodzie. Dziś znów jest o niej głośno.
Jak donosi tygodnik "Rewia", Monika Mazur i jej mąż, Tomasz Chrapusta, przygotowują się... do rozwodu. Podobno próbowali walczyć o związek, również z pomocą specjalisty, ale w końcu się poddali i uznali, że najlepszym rozwiązaniem będzie rozstanie:
Przygotowują już dokumenty do sądu. Monika wyprowadziła się z ich domu i powoli oswaja się z nową sytuacją. Próbowali ratować małżeństwo, poszli nawet na terapię - ujawnia informator gazety.
Zobacz także: Małgorzata Tomaszewska w oświadczeniu po wypadku: "Sama chciałam pojawić się w Pytaniu na śniadanie"
Według informacji przekazanych przez tabloid, przyczyną rozpadu związku były różnice zdań i niezgodność charakterów. Przypomnijmy, że para pobrała się w lipcu 2019 roku, co oznacza, że decyzję o rozwodzie podjęła jeszcze przed czwartą rocznicą ślubu. Rok później na świat przyszedł ich syn, Leon. Jak się okazuje, narodziny dziecka nie scementowały jednak ich związku. Monika Mazur chętnie dzieliła się swoim szczęściem - w zaawansowanej ciąży pojawiła się nawet w "Pytaniu na śniadanie" w towarzystwie innej oczekującej wówczas dziecka gwiazdy, Mai Hyży.
Para nie odniosła się jeszcze do rewelacji jednej z gazet. Myślicie, że zabiorą głos w sprawie?
Zobacz także: Doda tłumaczy, dlaczego wystąpiła w TVP. "Każdej telewizji coś się zarzuca"