Reklama

Anna Korcz znała Stanisława Tyma prywatnie, ponieważ mieli okazję zagrać w tym samym filmie, czyli w "Rysiu". Aktorka nie kryje swojego smutku i żalu po śmierci legendy polskiego kina. W kilku zdaniach podsumowała, jakim człowiekiem był Stanisław Tym. Łzy same cisnął się do oczu.

Reklama

Anna Korcz wspomina Stanisława Tyma

Tuż przed świętami w mediach pojawiła się bardzo smutna wiadomość. W wieku 87 lat zmarł Stanisław Tym, aktor, reżyser i satyryk, znany przede wszystkim z kultowego filmu „Miś” oraz "Ryś". O jego śmierci można było przeczytać w "Polityce":

Z ogromnym żalem informujemy o śmierci Stanisława Tyma, wielkiej postaci polskiej kultury i mediów. Przez dekady meblował nam zbiorową wyobraźnię i kształtował poczucie humoru
- czytamy.

Teraz głos zabrała jego koleżanka z planu- Anna Korcz, która miała okazję współpracować ze Stanisławem Tymem podczas filmu "Ryś" i grała wówczas żonę Zygmunta Molibdena (w tej roli Krzysztof Kowalewski). Aktorka nie kryła swojego smutku i żalu nad tragedią, która wydarzyła się z samego rana. Portal Pudelek postanowił skontaktować się z Anną Korcz i zapytać, jakim człowiekiem był w jej oczach Stanisław Korcz.

To wielka postać polskiej kinematografii. Według mnie to był niezwykły człowiek pod względem uprawiania tego zawodu. Potężny umysł, bardzo przy tym delikatny i wrażliwy. Niezwykła kultura osobista, niezwykły takt. Przede wszystkim olbrzymie poczucie humoru i umiejętność dzielenia się tym z aktorami i widzami. Był to niezwykły Pan, którego poznałam na planie 'Rysia', gdzie grałam żonę Kowalewskiego. Pamiętam dokładnie, jak sceny kręciliśmy na Mazurach i pod Warszawą
zdradziła Anna Korcz dla Pudelka.

Anna Korcz nie ukrywa smutku po śmierci wybitnego aktora. Zdradziła, jaki był tak naprawdę Stanisław Tym.

Bardzo jest mi przykro. Wspominam go jak najwspanialej. Pan o wielkim takcie, wspaniałej, takiej wielkiej kulturze osobistej i tak szalenie dowcipny, mądry, taki czuły na drugiego człowieka. Same superlatywy
- dodała.

Śmierć Stanisława Tyma to wielka strata dla polskiej kinematografii. Pamięć o nim nigdy nie zniknie, a jego kultura osobista i poczucie humoru będą wspominane przez kolejne lata.

Rodzinie i bliskim składamy głębokie wyrazy współczucia.

Reklama

Zobacz także: Tuż przed świętami poinformowano o śmierci księżniczki. Rodzina królewska w żałobie

Stanisław Tym
AKPA/Podlewski
Reklama
Reklama
Reklama