
Czy Agnieszka Kaczorowska wierzy w prawdziwą miłość? Z okazji Walentynek podeszła do tematu bardzo poważnie... Choć tancerka sama mówi, że jest "cholerną romantyczką" , postanowiła bardzo trzeźwo przeanalizować to, co dzieje się dookoła niej w relacjach damsko-męskich. Opisuje to w najnowszym walentynkowym wpisie na swoim blogu - w tekście "Miłość, samotność i inne przypadłości". Do jakich wniosków doszła? Czekamy na księcia na białym koniu bądź księżniczkę z nieskazitelną urodą i marzymy o tej drugiej połówce, która pokona dla nas jakieś przeciwności, coś poświęci bądź po pierwszym spotkaniu złoży obietnicę do końca życia. (...) To się nie zdarzy - pisze Agnieszka. Jej zdaniem, związki wyglądają obecnie zupełnie inaczej, niż za czasów naszych rodziców. Np. bardzo idealizujemy przyszłych partnerów. Ci, którzy są wolni, ciągle wierzą, że pojawi się ktoś lepszy, bardziej atrakcyjny, mądrzejszy, a Ci co już są w związkach, narzekają że ten mój/ta moja mogliby się bardziej starać, lepiej wyglądać lub brać przykład z… Tymczasem nie ma ludzi idealnych! Tworzenie związku, to jej zdaniem ciągła praca nad sobą i nad relacją. Jaki jest jej ideał? Aktorka i tancerka zdradziła to kiedyś w rozmowie z Agatą Młynarską. Mamy czas na miłość? Kolejna rzecz, na którą zwraca uwagę Agnieszka Kaczorowska to powszechne przekonanie, że na miłość mamy jeszcze czas. Nic bardziej mylnego. W pogoni za karierą i życiem zawodowym, my, ludzie młodzi, odkładamy prawdziwe związki na później. (...) Obchodzimy kolejne urodziny, poznajemy ciągle nowych ludzi, ale to wszystko nie daje jakoś poczucia bezpieczeństwa… Znam kilka osób, które w taki sposób obudziły się tuż przed 40stką z zapytaniem „I co ja mam?" - pisze na blogu Kolejny problem - w dobie internetu i smartfonów - nie...