Reklama

Blanka Lipińska co tydzień organizuje "sarkastyczne niedziele", które polegają na instagramowej sesji pytań i odpowiedzi. Tym razem zrobiła wyjątek i już w sobotę postanowiła zmierzyć się z licznymi pytaniami internautów. Takiego obrotu spraw jednak się nie spodziewała. Większość pytań dotyczyła... picia alkoholu przez pisarkę!

Reklama

Blanka Lipińska na temat alkoholu

W ostatnim czasie o autorce powieści erotycznych jest głośno w kontekście licznych i kontrowersyjnych wypowiedzi. Jakiś czas temu Blanka Lipińska wbiła szpilę Georginie Rodriguez, nawiązując tym samym do Anny Lewandowskiej. Celebrytka ma powody do licznych wypowiedzi, ponieważ co tydzień możemy liczyć na instagramową sesję pytań i odpowiedzi, którą gwiazda nazwała "sarkastyczną niedzielką". Tym razem jednak zorganizowała "sarkastyczną sobotę", która jak twierdzi, przerodziła się w "Trudne sprawy". Dlaczego? Okazuje się, że większość pytań dotyczyła... alkoholu! A wszystko zaczęło się od niewinnego pytania:

- Jest coś, czego brakuje Ci na wyjazdach w ElGounie?

Pisarka odpowiedziała:

- Dobrego wina, bo tam wino jest podłe - wyznała.

Instagram @blanka_lipinska

Zobacz także: Blanka Lipińska zachwala nowego partnera i wbija szpilę Baronowi. "Straszne doświadczenie"

Do tej pory Blanka Lipińska musiała odpowiadać na zarzuty o łatwe pieniądze. Teraz z kolei odpowiedź o braku dobrego wina w Egipcie wywołała lawinę zarzutów o problemy z alkoholem:

- Nie uważasz, że masz problem z alkoholem? Z tego co nam pokazujesz to odgrywa on dość ważną rolę w Twoim życiu - padło pytanie.

Blanka Lipińska odpowiedziała w charakterystycznym dla siebie, w sarkastycznym stylu:

- Bardzo ważną, zwłaszcza dobry. A co do problemu... Zawsze mam kilka butelek wina, więc nie ma problemu - odpowiedziała.

Internauci jednak byli nieustępliwi.

Instagram @blanka_lipinska

Zobacz także: Blanka Lipińska odpowiada na krytykę. Nowa fryzura nie przypadła do gustu internautom?

- Śmiejesz się z tego, ale jeżeli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie życia bez alkoholu, to jesteś prawdopodobnie osobą uzależnioną. Nie ma w tym nic śmiesznego, to choroba - napisał internauta.

Blanka Lipińska nie potraktowała jednak poważnie tego pytania:

- Bez alkoholu, bez mleka, bez mięsa, bez cebuli kapusty kiszonej, bez samochodu, telefonu, internetu, bez podróży, bez czystych ręczników i mojej oliwki do mycia, bez rodziny i przyjaciół, bez P... jestem bardzo chorą i uzależnioną osobą - napisała.

Instagram @blanka_lipinska
Reklama

Jak się jednak okazało, niektórzy utożsamiają się z pisarką i doskonale zrozumieli jej sarkazm.

Instagram @blanka_lipinska
Instagram @blanka_lipinska
Reklama
Reklama
Reklama