Fani atakują Blankę Lipińską: "Aż tak Cię Alek zranił, że kolejny film jest po to, by go upokorzyć?"
Po premierze "365 dni: Ten dzień" internauci skrytykowali Blankę Lipińską. Fani sugerują, że gwiazda nadal przeżywa rozstanie z Baronem i chce go skompromitować. A pisarka odpowiada.
Od momentu premiery "365 dni: Ten dzień" Blanka Lipińska znów jest na ustach całej Polski. Autorka popularnego erotyku, na podstawie którego nakręcono film, nie ukrywała radości i zdaje się nie przejmować negatywnymi recenzjami sequelu "365 dni". Produkcja, która pojawiła się na Netfliksie, jest miażdżona zarówno przez polskich, jak i zagranicznych krytyków. Nie da się jednak zaprzeczyć, że film bije rekordy popularności. W dniu premiery "365 dni: Ten dzień" był najchętniej oglądanym tytułem na amerykańskiej platformie w ponad 70 krajach. Niespodziewanie Blanka Lipińska w ostatnim czasie otrzymała sporo pytań o swojego byłego partnera, Barona. Fani uderzyli w autorkę, sugerując, że w ramach zemsty chce upokorzyć muzyka. Pisarka odpowiedziała.
Blanka Lipińska reaguje na pytania o Barona: "To po co napisałaś scenariusz o gitarzyście i pisarce?"
Niedługo po premierze "365 dni: Ten dzień" Blanka Lipińska postanowiła porozmawiać ze swoimi fanami. Za pośrednictwem mediów społecznościowych pisarka zorganizowała Q&A, w którym opowiadała m.in. o tym, co sądzi na temat krytyki filmu. Pojawił się też temat jej najnowszego scenariusza, którego historia toczy się wokół związku sławnej pisarki i gitarzysty. Szybko można się domyśleć, że fabuła mocno nawiązuje do prywatnego życia Blanki Lipińskiej, która przeszła głośne rozstanie z Aleksandrem Baronem.
Zobacz także: "365 dni. Ten dzień": Blanka Lipińska nie miała kontroli nad drugą częścią filmu? "Jak człowiek jest carycą..."
Choć początkowo wydawało się, że parę łączy ogromna miłość, to związek zakończył się z hukiem pod koniec 2020 roku. Wówczas Blanka Lipińska nie ukrywała, że to doświadczenie kosztowało ją wiele emocji. Internauci zaatakowali pisarkę, sugerując, że nadal ma żal do Barona i chce go ośmieszyć w swoim najnowszym scenariuszu do erotycznego filmu. Autorka w dyskusji z fanami przypomniała, że to ona porzuciła muzyka.
Aż tak cię Alek zranił tym, że z tobą zerwał, że kolejny film jest po to, aby go upokorzyć? - zapytali fani.
Fakt nr 1: to ja go zostawiłam. Fakt nr 2, a raczej pytanie: czytałaś scenariusz? - odpowiedziała Blanka Lipińska.
Fani jednak nie chcieli tak szybko odpuścić i postanowili dowiedzieć się, dlaczego autorka "365 dni" napisała scenariusz, który w oczywisty sposób nawiązuje do jej związku z Baronem. Gwiazda stwierdziła, że historia jest tego warta i może spodobać się widzom.
To po co napisałaś scenariusz o gitarzyście i pisarce? - drążyli internauci.
Bo to zaje***ta historia. Zobaczycie. Poza tym równie dobrze można mnie zapytać, po co napisała o gangsterze i lasce, która pracowała dla hoteli. Bo mogłam - dodała gwiazda.
Na koniec Blanka Lipińska przyznała, że jest już zmęczona powtarzającymi się pytaniami o jej byłego partnera. Warto przypomnieć, że pisarka była także pytana o nową ukochaną Barona, czyli Sandrę Kubicką. Para często publikuje czułe zdjęcia w mediach społecznościowych, a niedawno pochwaliła się też, że podjęła decyzję, którą związała ją na długie lata.
Czuję, że masz już dość pytań o Barona, dobrze czuję? - czytamy na InstaStories.
Doskonale wręcz. I media, i fani ciągle o to pytają, a to było tak dawno, że dziwi mnie, że kogoś to jeszcze interesuje - wyjaśniła autorka.
Zobacz także: "365 dni: Ten dzień": Blanka Lipińska ostro o gwiazdach krytykujących jej film
Myślicie, że Aleksandrowi Baronowi spodoba się nowy scenariusz Blanki Lipińskiej? Możemy podejrzewać, że po premierze filmu pojawi się mnóstwo kontrowersji.