Kamil Durczok zmarł w wieku 53 lat, o śmierci poinformował Press.pl. Dziennikarz trafił do szpitala w Katowicach i mimo szybkiej reanimacji nie udało się go uratować. Rzeczniczka szpitala poinformowała, że Kamil Durczok zmarł w wyniku "zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia". W swoim ostatnim wywiadzie dla Plejada.pl dziennikarz wspominał swoją dziennikarską pracę i nie krył dumy, że należał do grona najpopularniejszych dziennikarzy:

Reklama

Kiedyś był Kraśko w "Wiadomościach", Gugała w "Wydarzeniach", Lis w internecie i "Newsweeku" oraz Durczok w "Faktach". To był dziennikarski top. Te czasy już nie wrócą.

Najważniejsze stacje telewizyjny poinformowały o śmierci 53-letniego dziennikarza. W "Wiadomościach" ukazał się krótki materiał o życiu i karierze Durczoka, a z kolei w "Faktach" szczerze pożegnano Kamila Durczoka i oprócz wielkich osiągnięć wspomniano też o ostatnich lat jego życia, w których nie brakowało kontrowersji.

Poruszające wspomnienie Kamila Durczoka w "Faktach" TVN

Kamil Durczok choć był związany z najważniejszymi stacjami w Polsce, to najmocniej kojarzy się z TVN. W wieczornym wydaniu "Faktów" wyemitowano długi materiał, w którym wspominano dziennikarza. Oprócz jego kariery w stacji, ważnych wydarzeń, jakie miał okazję relacjonować pokazano też zdjęcia Kamila Durczoka zza kulis i wspomniano o ostatnich latach jego życia i kontrowersjach, jakie były z nim związane. Co więcej przypomniano też okoliczności, w jakich Kamil Durczok rozstał się z TVN.

Kamil Durczok pracował z nami 9 lat, kilkanaście w Polskim Radiu i TVP, póżniej w Polsacie. (...) Były też poważne zarzuty, które skutkowały załamaniem kariery i rozstaniem z TVN w 2015 roku. Raport wewnętrznej komisji potwierdził doniesienia dotyczące mobbingu i wykorzystania seksualnego.

W "Faktach" wspomniano także o życiowych zakrętach dziennikarza, w tym o rajdzie samochodem pod wpływem alkoholu i w reportażu padły słowa „kac był jego najmniejszym problemem”.

W trakcie rozmowy z Markiem Czyżem twierdził, że nie będzie się poddawał, ostatni rozdział napisał los. Trafił do szpitala wczoraj na skutek krwotoku wewnętrznego mimo reanimacji lekarzom nie udało się go uratować. - usłyszeli widzowie TVN na koniec wspomnienia o Kamilu Durczoku.

Zobacz także: Kamil Durczok w ostatnim wywiadzie: "Pokonałem nowotwór, ale nie nauczyło mnie to szacunku do życia"

Zobacz także

TVP i Polsat żegnają Kamila Durczoka

W TVP podczas wieczornego wydania "Wiadomości" Edyta Lewandowska w krótkich słowach pożegnała Kamila Durczoka:

Pracował w TVP od 1992 do 2006 r., potem swoje życie zawodowe związał z mediami komercyjnymi

Z kolei Dorota Gawryluk w "Wydarzeniach" powiedziała wprost, że takim momencie warto pamiętać o lepszych chwilach:

Znaliśmy go wszyscy. Poruszające, że tak wcześnie odszedł. W ostatnich latach mierzył się z wieloma chorobami i problemami. W takim momencie warto pamiętać o tych lepszych chwilach...

PIOTR FOTEK/REPORTER

Kamil Durczok zmarł w wieku 53 lat. Szpital poinformował o przyczynie śmierci dziennikarza:

Zmarł 16 listopada o godzinie 4:23 w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia - informuje w oświadczeniu Uniwersyteckie Centrum Kliniczne im. prof. K. Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama