Eurowizja 2022: Ukraińska jurorka o braku punktów dla Polski: "Dla mnie też to był szok"
Nie milkną echa po braku punktów od jury z Ukrainy w finale Eurowizji 2022 dla reprezentanta Polski. Ukraińska jurorka zdecydowała się zabrać głos i pokazała swoją kartę do głosowania.
Eurowizja 2022 wzbudziła w fanach wiele emocji i choć wszyscy wierzyli, że Krystian Ochman ma szansę na zwycięstwo, to ostatecznie polski reprezentant zajął 12. miejsce. Po zaprezentowaniu wyników, w sieci wybuchła prawdziwa burza, a widzowie mają żal do naszych ukraińskich sąsiadów za brak punktów od jury. W mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie jednej z jurorek, w którym pokazała kartę do głosowania i poinformowała, że przyznała punkty Polsce!
Przepraszam, że tak się stało - pisze wprost Iryna Fedyshyn.
Co jeszcze napisała w swoim oświadczeniu? Sprawdźcie szczegóły!
Eurowizja 2022: Ukraińska jurorka zabiera głos w sprawie braku punktów dla Polski!
Konkurs Piosenki Eurowizji od lat przyciąga przed telewizory miliony widzów - to zawsze jest czas wielkich emocji i oczekiwań na ten jeden kraj, który sięgnie po główną nagrodę. Nie inaczej było i tym razem. Bukmacherzy na kilka dni przed finałem wyłonili 10. wokalistów oraz zespołów, które miały największe szanse na wygraną - w tej czołówce był również nasz reprezentant! I choć Krystian Ochman zaprezentował się fantastycznie na ostatnim etapie konkursu, to jednak finalnie nie udało mu się zająć miejsca w TOP10. Wielkim wygranym okazał się Kalush Orcherstra z Ukrainy, który wygrał Eurowizję 2022.
Szerokim echem odbiła się jednak punktacja, która według widzów była niesprawiedliwa. Okazało się bowiem, że jurorzy z Ukrainy nie przyznali nam punktów. W sieci pojawiły się wyjaśnienia jednej z jurorek, która zdecydowała się pokazać swoją kartę do głosowania.
- Kiedy zobaczyłam wyniki, dla mnie też był to szok - napisała Iryna Fedyshyn.
Zobacz także: Eurowizja 2022: Ukraińskie jury skomentowało nieprzyznanie Polsce punktów!
Iryna Fedyshyn zdecydowała się na wyjaśnienia, ponieważ ona również jest niezadowolona z braku przyznanych Polsce punktów.
- Sytuacja z Polską jest nieprzyjemna nie tylko dla Was, ale także dla mnie. A gdybym była po stronie głosującej publiczności, też byłabym zła. Bo mimo tego, że Eurowizja wciąż jest „niby” apolityczną rywalizacją, trudno się odwrócić, gdy w twoim kraju jest wojna, a Polska wyciąga do ciebie najbardziej pomocną dłoń. Kiedy zobaczyłam takie wyniki, dla mnie też był to szok.
Ukraińska wokalistka zdecydowała się opublikować swoją kartę do głosowania, czego w świetle prawa nie powinna robić.
- Mimo iż głosy nie powinny być upubliczniane i można za to zostać ukaranym grzywną, wrzucam zdjęcie mojej karty do głosowania, na której widać, ile punktów Polska otrzymała ode mnie.
Zobacz także: Eurowizja 2022: Skandal wokół konkursu! Jest odpowiedź organizatorów
Piosenkarka zdecydowała się również podziękować Polakom za wsparcie okazane dla jej rodaków w czasie wojny.
- Jesteśmy szczerze wdzięczni polskiemu rządowi i ludziom za wszystko, co dla nas robią: udzielają schronienia kobietom i dzieciom, przekazują niewiarygodnie dużo pomocy humanitarnej i wspierają Ukrainę na wszelkie możliwe sposoby. To jest bezcenne. Przepraszam, że tak się stało. Nie wiem jak głosowali inni, ja przyznałam Polsce 10 punktów.
Mimo obszernych wyjaśnień w komentarzach pojawiło się wiele krytycznych głosów od niezadowolonych fanów:
- Wstyd!
- Jak mogliście nie przyznać Krystianowi Ochmanowi punktów?
W sekcji komentarzy pojawiło się również kilka pozytywnych słów:
- Dziękujemy za wyjaśnienia!
- Teraz masz czyste sumienie! Cieszę się, że dałaś 10 punktów :)
- Jestem z ciebie dumny, dziękuję
A Wy, co sądzicie o całej sprawie?