Reklama

Obecność Edyty Górniak wśród trenerów piątej edycji The Voice of Poland od początku wzbudza ogromne zainteresowanie, a gwiazda w każdym odcinku udowadnia, że zatrudnienie jej było doskonałym posunięciem ze strony producentów. Edyta oprócz oceny uczestników, pokazuje też swój kunszt wokalny na scenie. Przypomnijmy: Wideo z bitwy Górniak i Piekarczyka w The Voice. Wykonali bardzo trudny utwór

Reklama

Wczoraj w sieci pojawiło się wideo nagrane podczas tzw. "bitew" uczestników, na którym Górniak po występie Sandry Rusin dość zdecydowanie skrytykowała umiejętności wokalne Kory. Nagranie wzbudziło mnóstwo emocji i podzieliło internautów.

Ja to powiem. Kora nie jest dobrą wokalistką. Nie powiedziałam nic szczególnego. Jest legendą i ma fantastyczne utwory, ale wokalistką dobrą nie jest - wyznała bez ogródek.

Niemal od razu pojawiły się insynuacje o konflikcie obu gwiazd i pobudkach, które kierowały Edytą przy wygłaszaniu tak mocnej opinii. Jak udało się dowiedzieć AfterParty.pl, wypowiedź Górniak została wyrwana z kontekstu, a wokalistka chciała w ten sposób dodać otuchy Sandrze Rusin. Skąd akurat w tym wszystkim wzięła się Kora? Odpowiedź jest bardzo prosta.

Sandra brała kiedyś udział w Must Be The Music, gdzie została mocno skrytykowana przez Korę. Usłyszała od niej wtedy, że ma zerową kulturę śpiewu, co mocno przeżyła i do dziś cierpi na tym jej pewność siebie, o czym opowiadała Edycie podczas ćwiczeń przed występem. Jej wypowiedź o Korze nie miała rozpoczynać żadnego medialnego konfliktu, ona chciała dodać jej tylko otuchy, bo w oczach Edyty Sandra jest fantastyczną wokalistką - zdradza nam osoba z otoczenia gwiazdy.

Czyli z awantury na łamach gazet nici.

Zobacz: Górniak pochwaliła się idealnie wyrzeźbionym brzuchem. Wrzuciła fotkę z jogi

Reklama

Edyta Górniak na planie The Voice of Poland:

Reklama
Reklama
Reklama