Reklama

Sylwia Grzeszczak dziś (7 kwietnia) obchodzi 32. urodziny. Z tej okazji przygotowaliśmy dla was 7 rzeczy, których być może o niej nie wiecie. Gwiazda jest jedną z najbardziej dyskretnych artystek w polskim show-biznesie, niezwykle rzadko udziela wywiadów! Dlatego parę rzeczy na jej temat mogło Wam umknąć!

Reklama

1. Ile lat miała Sylwia Grzeszczak, gdy poznała Libera?

Sylwia Grzeszczak i Liber, czyli Marcin Piotrowski należą do grona gwiazd, które nie opowiadają o swoim związku oraz o ich małej córeczce. Czasem jednak robią wyjątek! Zakochani poznali się, gdy Sylwia miała 16 lat i dopiero wkraczała do świata show-biznesu. Na początku wspólne plany zawodowe nie wypaliły. Ale z czasem, nie dość, że zaczęli pracować razem, to połączyło ich wielkie uczucie! Artyści w tajemnicy przed mediami wzięli ślub w 2014 roku. Mają pięcioletnią córkę Bognę.

„Ślub ten jest naszą prywatnością, dlatego zależało nam, aby odbył się w bardzo kameralnym gronie, wśród najbliższych nam osób. Nie ukaże się zdjęcie z ceremonii, a później wywiad, w którym oboje będziemy opowiadać o naszej miłości”, napisała wówczas Sylwia Grzeszczak.

2. Kto wspiera wokalistkę oprócz męża?

Sylwia ma o cztery lata starszego brata Mateusza. „Oboje jesteśmy wrażliwcami”, mówi. Gwiazda w jednym z wywiadów powiedziała, że brat bardzo teraz ją wspiera, choć w dzieciństwie lubili się kłócić. Niedawno opublikowała jego zdjęcie ze ślubu. Największym oparcie Sylwii jest jednak jej mama.

„Szczególnie dziękuję mojej mamie, która sama ma piękny głos i kiedyś bardzo chciała szkolić się w muzycznym kierunku, ale los inaczej pokierował jej życiem. Potem kiedy ja uczyłam się grać, mama niezwykle mi pomagała, chociaż nie znała nut. Dowiadywała się wszystkiego od nauczycieli i w domu mi to cierpliwie tłumaczyła. To był dla mnie absolutny fenomen” - opowiadała w "Party"

3. Jak Sylwia Grzeszczak dba o figurę?

Gwiazda nie lubi tego pytania. Twierdzi, że jest naturalnie szczupłą osobą. Lubi jeść, nie jest ani wegetarianką ani osobą wybredną kulinarnie. Twierdzi, że chciałaby nawet trochę przytyć, bo wtedy czułaby się zdrowiej.

4. Ile miała lat w czasie debiutu?

Trudno w to uwierzyć, że Sylwia Grzeszczak miała tylko pięć lat, gdy wystąpiła przed kamerami w programie „Od przedszkola do Opola” w odcinku z... Krzysztofem Krawczykiem! Gwiazda wspomina, że dzień przed tym występem wypadły jej przednie zęby mleczne i… wyglądałam strasznie. To było dla dziewczynki ogromne przeżycie.

„Pierwsze melodie tworzyłam, gdy miałam kilka lat. Muzykę „Bezdroży” skomponowałam, mając 15 lat. Schowałam ją do szuflady i dopiero niedawno poczułam, że chcę mieć teraz ten utwór płycie”, opowiadała w Party.

5. Jakie danie jest popisowym Sylwii Grzeszczak?

Zdradził je podczas wywiadu mąż gwiazdy Liber. Według niego Sylwia, jak na mieszkankę Poznania przystało, przyrządza doskonałe pyry z gzikiem. Co to takiego? Jest to postne danie kuchni wielkopolskiej z ziemniaków oraz przyprawionego twarogu. Ziemniaki najczęściej gotowane są w mundurkach. Całość może być doprawiona śmietaną, solą, pieprzem i olejem. Gwiazda uwielbia Poznań i nie zmierza przeprowadzić się do Warszawy.

„Moim ukochanym miastem jest Poznań. Tu się urodziłam, tu jest mój dom i te wszystkie wydeptane dróżki, dziadkowie, rodzina, mąż, córka, czyli wszystko, co kocham”, opowiada.

6. Jaka z charakteru jest wokalistka?

Sylwia twierdzi, że jako zodiakalny baran jest strasznym uparciuchem. Wielu postrzega ją jako osobę nieśmiałą. Ale to nieprawda!

„Na koncertach jest bardzo dużo ludzi i ja to uwielbiam, nie boję się wcale. Wychodzę na scenę i doskonale wiem, co chcę ludziom przekazać. A potem jak z niej schodzę, emocje puszczają, wchodzę do garderoby i nagle jest cisza. Zostaję sama ze sobą i wtedy czuję się często smutna”, opowiada. „Ale na co dzień na pewno nie jestem osobą nieśmiałą. Nie jestem samotnikiem ani kimś, kto chowa się pod stół w dużym towarzystwie (śmiech). Na przemian raz jestem cicha, skupiona, spokojna, a innym razem uwielbiam ten cały koncertowy hałas.

7. Kim chciała być w dzieciństwie?

Zawsze chciała być pianistką. Jako kilkulatka wierciła rodzicom dziurę w brzuchu, by kupili jej instrument.

„Wydali na pianino wtedy ostatnie pieniądze. Pamiętam, że kilka osób wnosiło to pianino na czwarte piętro w bloku, a kiedy już postawili je w pokoju, to okazało się, że jest popsute i nie nadaje się do użytku. To był cios. Wydawało się, że wszystko stracone. Na szczęście jakiś czas później zostało kupione drugie pianino. Gram na nim do teraz, jest najcudowniejsze!

Zobacz także: Krzysztof Krawczyk uratował Sylwię Grzeszczak na najważniejszym występie w jej życiu. "Dziś ze łzami wracam do tego"

Z okazji urodzin życzymy Sylwii wszystkiego najlepszego!

Instagram

Sylwia Grzeszczak z mężem, Liberem.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama