Doda jednak pojawiła się na uroczystej premierze "Dziewczyn z Dubaju"? Portal Plejada.pl informuje, że artystka nie brała udziału w projekcji filmu ani nie pozowała do zdjęć, ale świadkowie zauważyli ją pod budynkiem kina w Złotych Tarasach w Warszawie, gdzie odbywała się impreza! "Odświętnie ubrana siedziała w samochodzie" - czytamy. Co to może oznaczać?
Chyba o żadnym polskim filmie nie mówiło się tak wiele, jak właśnie o "Dziewczynach z Dubaju" w reżyserii Marii Sadowskiej. Tuż przed premierą w sieci rozpętała się wielka afera między producentami filmu - Dodą a Emilem Stępniem. Byli już małżonkowie wzajemnie oskarżali się nie tylko na płaszczyźnie zawodowej, ale i prywatnej. W międzyczasie dostali jednak rozwód i... postanowili zakończyć wszelkie medialne przepychanki, dziękując sobie nawzajem. Tak było też na premierze "Dziewczyn z Dubaju". Emil Stępień na scenie podziękował nieobecnej Dodzie za jej zaangażowanie i serce włożone w pracę nad filmem. Gwiazda udostępniła zaś jego wypowiedź na Instagramie, pisząc tylko "dziękuję". Ale to nie wszystko!
Okazuje się, że choć Dody nie było na premierze, co za tym idzie na czerwonym dywanie i na sali z aktorami, to gwiazda pojawiła się na miejscu! Jak donosi Plejada.pl artystka w czasie uroczystości... siedziała w samochodzie pod Złotymi Tarasami w Warszawie:
Przez cały ten czas, odświętnie ubrana siedziała w samochodzie z przyciemnianymi szybami i czekała aż z kina zaczną wychodzić osoby, które mają już za sobą projekcję filmu. Ostatecznie nie zdecydowała się jednak wejść do środka - informuje Plejada.pl.
Jak to wyjaśnić? Po prostu Doda tuż po premierze wybrała się z gwiazdami filmu na... after party! Na swoim Instagramie pokazała zdjęcie z jednym z głównych aktorów produkcji, Włochem Giulio Berrutim.
Na premierze "Dziewczyn z Dubaju" nie mogło zabraknąć zaś aktorek, które zagrały główne role: Olgi Kalickiej, Pauliny Gałązki oraz Kasi Sawczuk. Która wypadła najlepiej?
Zobacz także: Czy po "Dziewczynach z Dubaju" kariera Pauliny Gałązki nabierze jeszcze większego rozpędu? "Aktorzy muszą być..."
Twórcy i aktorzy "Dziewczyn z Dubaju" mają ogromne powody do radości! Film dopiero co trafił do kin, a już ma na swoim koncie naprawdę wielki sukces. Okazuje się, że produkcja nad którą przez dwa lata pracowała Doda, zaliczyła najlepsze polskie otwarcie 2021 roku! Ile osób obejrzało film? Ta liczba robi wrażenie! "Dziewczyny z Dubaju" hitem w kinach Dokładnie tydzień temu, w poniedziałek 22 listopada, w kinie w Złotych Tarasach w Warszawie odbyła się uroczysta premiera "Dziewczyn z Dubaju". Na premierze pojawili się twórcy i aktorzy występujący w produkcji, jednak na imprezie zabrakło Dody, która przez nieporozumienia z byłym mężem, Emilem Stępniem, postanowiła zrezygnować z udziału w premierze. Dziś wiemy już, że gwiazda kilka godzin wcześniej pojawiła się w kinie i tam zrobiła sobie pamiątkowe zdjęcie na ściance. Teraz okazuje się, że Doda i pozostali twórcy zaledwie kilka dni po premierze mogą świętować prawdziwy sukces swojego filmu! Zobacz także: Paulina Gałązka o scenach seksu w "Dziewczynach z Dubaju". Zdradziła nam kulisy produkcji! Po premierowym weekendzie okazało się, że film "Dziewczyny z Dubaju" obejrzało już 278 893 widzów - to prawdziwy rekord i najlepsze otwarcie polskiego filmu w 2021 roku! Jak informuje portal wirtualnemedia.pl na drugim miejscu znajduje się "Pitbull" Patryka Vegi (227 tysięcy widzów), a na trzecim "Wesele" Wojtka Smarzowskiego (139 tysięcy widzów). Zobacz także: Doda zagrała w "Dziewczynach w Dubaju" bo nikt nie chciał tej roli: "krótka i żenująca" Doda komentuje wyniki oglądalności "Dziewczyn z Dubaju" Doda jest bardzo szczęśliwa i tak komentuje wyniki:...
Premiera "Dziewczyn Dubaju", zgodnie z przewidywaniami, okazała się dużym wydarzeniem. Premierowy pokaz wzbudzającego już od dawna tyle kontrowersji filmu przyciągnął współtwórców projektu, a także wiele gwiazd, które pojawiły się na ściance. Wśród nich zabrakło jednak jednej z najważniejszych osób, czyli producentki kreatywnej filmu, Dody. Gwiazda już jakiś czas temu postanowiła, że w związku z licznymi problemami wokół produkcji nie pojawi się na tym wydarzeniu. Jak zapowiedziała, tak też zrobiła. Jednak i tak wokół jej nieobecności powstało wiele zaskakujących plotek. Które są prawdą, a które nie? Doda wszystko wyjaśniła fanom. Doda o premierze "Dziewczyn z Dubaju": "Czekałam w samochodzie pod kinem..." Doda nad filmem "Dziewczyny z Dubaju" pracowała przez ostatnie dwa lata wraz ze swoim byłym mężem, Emilem Stępniem, jako producentka. Fani wokalistki z niecierpliwością czekali więc na efekty pracy ich ukochanej gwiazdy, w końcu temat filmu jest bardzo kontrowersyjny. Wystarczy wspomnieć, jak duże emocje wzbudził zwiastun filmu! Doda szykowała się więc do premiery, jednak jej plany zostały pokrzyżowane. Kilka tygodni przed tym wydarzeniem rozpoczęły się waśnie między artystką a Emilem Stępniem. Choć byłe małżeństwo długo nie mogło dojść do porozumienia, Doda dopięła swego i dokończyła film , jednak na premierze, zgodnie ze swoją wcześniejszą zapowiedzią, nie pojawiła się. Tymczasem wokół tego wyjątkowego wydarzenia narosło już sporo mitów. Doda nie mogła uwierzyć w plotki, które pojawiały się w mediach. Niektóre z nich przekazywały, że istnieją dwie wersje filmu, inne, że Doda pojawiła się w miejscu wydarzenia i obserwowała je zza szyb czarnej limuzyny......
Od kilku dni widzowie mogą już oglądać "Dziewczyny z Dubaju" w całej Polsce. Film Dody jest niewątpliwym sukcesem, sale kinowe są pełne, a kina planują już dodatkowe seanse z powodu ogromnej ilości zainteresowanych. Doda jest więc szczególnie wdzięczna swoim fanom za to, jak wspaniale odbierają jej pierwsze, filmowe dzieło. Ci, którzy widzieli już film wiedzą, że Doda i Maria Sadowska pojawiły się w produkcji na małą chwilę. Doda postanowiła ujawnić historię ich postaci i przyznać, czemu zagrała we własnym filmie. Okazuje się, że nikt nie chciał się tej roli podjąć! Doda o swojej roli w "Dziewczynach w Dubaju": "To jest wymarzona rola dla mnie" Film "Dziewczyny z Dubaju" to pierwsza, wielka produkcja Dody. Artystka pracowała nad tym tytułem aż dwa lata i gdyby nie końcowe kłopoty ze współproducentem, a byłym mężem gwiazdy, Emilem Stępniem, wszystko potoczyłoby się niemal idealnie. Doda po kontrowersjach związanych z dokończeniem filmu nie pojawiła się osobiście na premierze filmu "Dziewczyny z Dubaju" . Fani bardzo żałowali, że Dody, producentki kreatywnej zabrakło na najważniejszym wydarzeniu swojego projektu. Postanowili więc zorganizować gwieździe własną premierę, z tortem, rozmowami i pytaniami o proces powstawania filmu. To właśnie wtedy Doda opowiedziała, jak to się stało, że wcieliła się w Różę, kontrowersyjną prostytutkę, jedną z "Dziewczyn z Dubaju". Zobacz także: "Dziewczyny z Dubaju": Wiemy, co robiła Doda w trakcie premiery i po! Gorące zdjęcie z przystojniakiem Doda podczas spotkania z fanami, zdecydowała się pierwszy raz opowiedzieć historię o tym, jak zagrała we własnym filmie. Artystka wcieliła się rolę dubajskiej prostytutki, mówiącej otwarcie o swoich erotycznych podbojach. Jak do tego doszło? Okazało się,...
