Reklama

Dorota Szelągowska jest bardzo empatyczna i nigdy nie przechodzi obojętnie obok cierpienia. Oczy całego świata są obecnie zwrócone w stronę Ukrainy, która zmaga się z atakiem Rosji. W ekipie, która pracuje z gwiazdą programów wnętrzarskich, są również pracownicy pochodzenia ukraińskiego. Dorota Szelągowska jest z nimi bardzo związana, o czym widzą również jej fani. Prowadząca "Totalnych remontów Szelągowskiej" zdała na swoim profilu na Instagramie relację, w jakiej sytuacji znajdują się rodziny jej współpracowników.

Reklama

Dorota Szelągowska chce pomóc swoim najbliższym!

24 lutego wydarzyło się to, czego wszyscy obawiali się od 8 lat. Władimir Putin zdecydował się zaatakować Ukrainę i rozpoczął wojnę. Europa jest przerażona inwazją oraz kolejnymi doniesieniami od naszych sąsiadów, jednak w obliczu tragedii Polacy zdecydowali się na pomoc. Również osoby znane z telewizji. Ostatnio Elżbieta z "Rolnik szuka żony" poinformowała, że przyjmie do swojego domu kobiety i dzieci uciekające przed wojną na Ukrainie. A Justyna Steczkowska w "Pytaniu na Śniadanie" zaoferowała pomoc swojej gosposi i jej rodzinie.

Polskie gwiazdy są przerażone sytuację za naszą wschodnią granicą i wszyscy zgodnie namawiają do pomocy. Dorota Szelągowska w swojej ekipie pracuje z wykonawcami z Ukrainy, dlatego zdecydowała się poinformować o losie ich rodzin za pomocą Instagrama. Zaapelowała również o pomoc!

Zobacz także: Ołena Zełenska dzielnie wspiera Ukraińców i trwa przy mężu. Kim jest żona Wołodymyra Zełenskiego?

Dorota Szelągowska zbudowała fantastyczną ekipę, która dogaduje się ze sobą zarówno w pracy, jak i poza nią. Wszyscy są dla siebie jak rodzina, dlatego architektka nie może patrzeć na cierpienie swoich współpracowników. Fani zalali ją falą pytań o rodziny jej przyjaciół z Ukrainy. Dlatego zdecydowała się zbiorczo odpowiedzieć na swoim InstaStories.

Moje chłopaki ❤️ Odpowiadam zbiorowo i jednocześnie strasznie dziękuję za ten zalew pytań. Jestem w kontakcie z Iwanem (jakby co, opcje mieszkaniowe i pomocowe zapewnione) - Michał pojechał po synów, reszta została w Polsce. - napisała.

Instagram @dotindotin

Dodała również, że ich pozostanie w Polsce stoi pod ogromnym znakiem zapytania, ponieważ wszyscy chcą wrócić, by walczyć za ojczyznę.

Na razie. Bo każdy myśli o tym, żeby walczyć. Nie umiem tego w sobie pomieścić. Matki, babcie odmówiły możliwości przyjechania do Polski - poinformowała Dorota Szelągowska.

Reklama

Zobacz także: Justyna Żyła przyjmie pod swój dach uchodźców z Ukrainy. Co jeszcze zaoferowała?

Instagram @dotindotin
Reklama
Reklama
Reklama