Dorota Szelągowska o zwolnieniu Katarzyny Dowbor. Broni Edwarda Miszczaka? "Zna się na tym, co robi"
Dorota Szelągowska wsparła Katarzynę Dowbor, ale jednocześnie pokreśliła, że szanuje decyzje, jakie podejmuje Edward Miszczak.
Dorota Szelągowska gościła w radiowym programie Szymona Majewskiego "Nie mam pytań". Podczas rozmowy zahaczono o palący temat zwolnienia Katarzyny Dowbor ze stanowiska prowadzącej "Nasz nowy dom" w ramach nowych porządków, jakie w Polsacie przeprowadza Edward Miszczak. Zobaczcie, co projektantka wnętrz miała do powiedzenia na ten temat.
Dorota Szelągowska ciepło o Edwardzie Miszczaku: "Ja go bardzo lubię, cenię"
Dorota Szelągowska uchodzi za telewizyjną ekspertkę od programów wnętrzarskich, a jej program, "Totalne remonty Szelągowskiej", emitowany w TVN, przypomina nieco "Nasz nowy dom", który przez dekadę prowadziła Katarzyna Dowbor. Mimo to między paniami nie było rywalizacji i uznawały, że na małym ekranie jest przestrzeń na oba formaty. Dekoratorka nie ukrywała, że decyzja o zwolnieniu z pracy jej starszej koleżanki bardzo ją zaskoczyła - wyraziła nad tym ubolewanie i publicznie wsparła Katarzynę Dowbor. Wykazała się lojalnością także w stosunku do Edwarda Miszczaka, z którym łączą ją serdeczne relacje, choć stwierdziła, że jedną sprawę zaniedbał - jej zdaniem, dla byłej prowadzącej flagowy program Polsatu powinno znaleźć się miejsce w stacji lub organizacji z nią powiązanej:
Dziwię się, że nie została gdzieś na przykład w Fundacji Polsat, ale Edward przyszedł do Polsatu robić swoją telewizję. Ja go bardzo lubię, cenię i to jest człowiek, który zna się na tym, co robi i on ma jakiś swój pomysł - opowiedziała na antenie Radia ZET
Zobacz także: Uczestniczka "Totalnych remontów Szelągowskiej" zdradza kulisy programu. "Prawdziwy koszmar"
Dorota Szelągowska przypomniała, że na żadnym etapie nie były z Katarzyną Dowbor rywalkami:
Powtarzałyśmy to z Kaśką, ilekroć nas pytano: To nie jest żadna konkurencja, dlatego że wszystkie stacje mogłyby mieć tego typu programy i jeszcze nadal nie spełnili zapotrzebowania - zaznaczyła stanowczo
Powtórzyła, że jest jej przykro z powodu tego, co przydarzyło się Katarzynie Dowbor i nie ukrywała, że się znają i darzą sympatią.
Tymczasem ruszyły zdjęcia do kolejnej edycji "Naszego nowego domu" - nowa prowadząca, Elżbieta Romanowska pracuje już na planie. Nie wszyscy widzowie pogodzili się z tą zmianą, a w sieci rozpętała się prawdziwa burza. Część internautów zaczęła nawet atakować gospodynię show. Na to stanowczo zareagowała Katarzyny Dowbor, która w rozmowie z serwisem Plotek.pl zaznaczyła, że jej następczyni nie ponosi żadnej winy za to, co się stało - ktoś wszak musiał przyjąć tę posadę, w przeciwnym razie program wypadłby z ramówki, a to byłaby duża strata, biorąc pod uwagę nie tylko jego popularność, ale przede wszystkim misyjność.
A co wy na to? Będziecie oglądać kolejne odcinki "Naszego nowego domu", już bez Katarzyny Dowbor?
Zobacz także: Katarzyna Dowbor wbija szpilę Edwardowi Miszczakowi? "Paru osobom zabrakło klasy"