Doda poszukuje swojego domu rodzinnego w Wilnie. "Tam mieszkała moja rodzina i mój mały tata"
Paweł Rabczewski pochodzi z Wilna, jednak niewiele pamięta ze swojego dzieciństwa. Doda pierwszy raz odwiedziła Litwę, chce ruszyć śladami przodków.
Doda zabrała Dariusza Pachuta do Wilna. Wyjazd nie jest przypadkowy. Doda nie tylko zagra podczas koncertu "Polska w sercu", który będzie transmitowany 2. maja na TVP1, ale również będzie mogła po raz pierwszy zobaczyć, jak wyglądało rodzinne miasto jej ojca, w którym mieszkał, gdy był dzieckiem i zanim wraz z rodziną z powodu wojny nie został wysiedlony. W związku z rodzinną historią, Doda ma wielką prośbę do Polaków aktualnie mieszkających w Wilnie.
Doda szuka rodzinnego domu w Wilnie
2 maja TVP1 wyemituje koncert „Polska w sercu", który odbędzie się w Wilnie. Na Litwę przyjechali już polscy artyści, którzy wystąpią podczas wydarzenia. Wśród nich nie zabrało Dody, dla której ta podróż jest zdecydowanie bardziej sentymentalna niż dla innych. Wraz z Dodą do Wilna pojechał również Dariusz Pachut, który wraz z ukochaną będzie miał okazję poznać jej historię:
Wilno jest rodzinnym miastem mojego taty, pierwszy raz tu jestem więc cieszę się, że tutaj pozwiedzam śladami mojej rodziny, bo pół rodziny mojej pochodzi z Litwy, jak wiecie Wilno kiedyś należało do Polski - tłumaczyła Doda na Instagramie.
Przy okazji Dariusz Pachut uświadomił Dodzie, że Litwa jest 40. krajem, które udało jej się właśnie odwiedzić w życiu, podróżowanie okazało się ich wspólną pasją.
Zobacz także: Doda o zakończeniu kariery piosenkarki estradowej. "Znajdę sobie nową pracę i nową pasję"
Doda podczas pobytu w Wilnie chciałaby odnaleźć dom z dzieciństwa swojego taty. Niestety nie zna konkretnego adresu i nie wie, czy budynek jeszcze się zachował. Zwróciła się z apelem do Polaków mieszkających na miejscu o pomoc, przekazując szczegóły, których dowiedziała się od Pawła Rabczewskiego:
Chcę, żebyście pomogli mi znaleźć mój rodzinny dom. Tata jedyne, co mi powiedział, to to, że był on na ul. Zwierzynieckiej, po drugiej stronie rzeki, gdzieś w okolicy starej fabryki czekolady, dajcie znać, tam właśnie mieszkała moja rodzina i mój mały tata, zanim nie zostali wysiedleni przy okazji wojny.
Zobacz także: Doda przed studiem "Dzień Dobry TVN" przywitana przez fanów. Takich tłumów jeszcze nie było!
Doda o rodzinie Pawła Rabczewskiego z Wilna
W 2019 roku, w wywiadzie z Niezależną.pl Doda opowiedziała o historii rodzinnej Pawła Rabczewskiego, który został przesiedlony wraz z rodziną najpierw do Jeleniej Góry następnie do Brzegu, gdzie dorastał.
Moja babcia była w połowie Litwinką, mieliśmy nawet w Wilnie dworek. Mało tego, mamy nawet specjalny herb rodzinny, w którym znajduje się ptak - kos. Babcia z domu rodzinnego nazywała się Wołk. Niestety, w trakcie wojny i zawirowań z nią związanych moja rodzina została wysiedlona, dworek został zabrany i przejęty, nad czym ubolewam do dziś. Chciałabym kiedyś tam wrócić i zobaczyć na własne oczy, jak to wygląda. Moja rodzina została przesiedlona - najpierw do Jeleniej Góry, później do Brzegu.
Zaledwie 4 lata później marzenie Dody o odwiedzeniu rodzinnego Wilna spełniło się. Doda wyznała, że Paweł Rabczewski niewiele pamięta z dzieciństwa w Wilnie, jednak w późniejszym życiu wielokrotnie wracał do tego miasta, by odwiedzić groby bliskich.
Ta wędrówka z Wilna na Dolny Śląsk była taką rodzinną gehenną. Cała moja rodzina to byli AK-owcy. Duża jej część przebiła się do Warszawy, a stamtąd na Dolny Śląsk. My jednak czekaliśmy na ojca, który wylądował w radzieckim łagrze. Zgodzili się go wypuścić wcześniej, jeżeli zdecydujemy się na opuszczenie Wilna. I tak też się stało. W 1953 r. dotarliśmy do Warszawy, ale wujek, który był leśniczym, ściągnął nas do Bukowca koło Kowar. Tam mieszkaliśmy w leśniczówce - opowiadał Paweł Rabczewski w wywiadzie z Onetem.
Zobacz także: Doda w "Zatańczę z Aniołami" ze smutnym przekazem. Fani: "Pokazała jak ją traktują. Przykre"
Kilka lat temu w wywiadzie dla "Pani" Doda opowiadała również o swojej babci, mamie Pawła Rabczewskiego, której nie było jej dane poznać:
Moja babcia pochodziła z Litwy, zmarła w dniu, kiedy się urodziłam. Była turboczarownicą, jasnowidzką, miała megaintuicję i do tego była bardzo ładna, na szczęście przekazała mi całą swoją urodę. Czuję, że jestem do niej podobna. Niestety przewiduję przyszłość, ponieważ moje sny są prorocze. Poza tym ja je kontroluję.
Zdjęcie babci Dody, Jadwigi, zostało pokazane w programie "Sekrety rodzinne", gdzie Doda wraz z rodziną w 2013 roku, omawiała swoje drzewo genealogiczne. Odwiedziny w Wilnie przy okazji koncertu "Polska w sercu", z pewnością zapamięta na długo, właśnie z powodu historii rodzinnej, którą może zgłębić, kto wie, może uda jej się odnaleźć dom rodzinny, w którym wychował się jej tata? Plan Dody na majówkę jest wzruszający.