Doda opublikowała oświadczenie, w którym potwierdza, że nie ma już praw do dalszej pracy przy filmie "Dziewczyny z Dubaju" i komentuje zamieszanie wokół produkcji. Artystka odnosi się do tego, co mówiła kilka godzin temu podczas relacji na InstaStories, kiedy okazało się, że nie może wejść do firmy, w której razem z Marią Sadowską miały dokonać wcześniej ustalonych zmian w montażu filmu. Zobaczcie oświadczenie Dody w sprawie "Dziewczyn z Dubaju"!

Reklama

Oświadczenie Dody

Dziś rano, w poniedziałek 4 października, Doda opublikowała na Instagramie szokujące nagranie, na którym widać, jak razem z Marią Sadowską próbuje wejść do firmy, żeby dokonać ostatecznych zmian w montażu "Dziewczyn z Dubaju". Doda zdradziła, że film miał zostać skrócony, niestety teraz wszystkie prace są blokowane. Doda i Maria Sadowska przyznały, że od tej chwili nie biorą odpowiedzialności za film.

Jest 11:30, byłyśmy umówiony, na ostateczny montaż naszego filmu, który jest za długi, bo trwa 2:20 i od wielu miesięcy próbujemy umówić się na ten skrót. Zostało nam to uniemożliwiane i dziś po raz kolejny zamknięto przed nami drzwi. Przed filmem, którego jestem producentem kreatywnym, a który Maria wyreżyserowała- mówiła Doda. Emil napisał oficjalne maile, że nie mamy prawa dotykać filmu, któremu poświęciłyśmy ostatnie dwa lata. I nikt nie rozumie, dlaczego tak się zachowuje. Bo i dystrybutor i wszyscy, którzy byli na pokazach prywatnych, bo to one były, żebyśmy wiedzieli, co poprawić, wszyscy mówią, że film jest za długi. Czujemy się wykorzystane, kopnięte w tyłek. Tak naprawdę Emil jest jednym królem i władcą tego filmu i odciął nas od tego, co robiłyśmy- dodała.

Zobacz także: Doda zdradza dokładną premierę filmu "Dziewczyny z Dubaju". Będzie rywalizować z Lady Gagą!

Instagram

Na relację Dody zareagował Emil Stępień, który odpowiedział za zarzuty byłej żony za pośrednictwem mediów. Były partner gwiazdy wysłał do redakcji portalu plotek.pl krótki komentarz w sprawie filmu "Dziewczyny z Dubaju".

(...) Panie mogą bawić się w film, ale nie za pieniądze moje, jak i moich inwestorów- dla portalu plotek.pl komentował Emil Stępień. (...) Jak panie chcą się bawić, niech idą do Smyka- dodał.

Zobacz także: Do sieci trafił zwiastun filmu "Dziewczyny z Dubaju"! Będzie skandal?

Zobacz także
ONS

Teraz całe zamieszanie skomentowała Doda! Co napisała w oficjalnym oświadczeniu opublikowanym na Facebooku?

(...) Dorota Rabczewska została wykorzystana i oszukana, mimo zapewnień ex męża i treści dokumentów, które dotyczą jej decyzyjności w 50 % ( sprawy artystyczne filmu ). Wszelkie problemy i niejasności generowane przez Pana Emila Stępnia, które do tej pory pojawiały się w związku z produkcją, Dorota wraz z pomocą opieki prawnej starała się nie upubliczniać, jednak podczas dzisiejszej sytuacji, artystka dowiedziała się że nie ma żadnych praw do dalszej pracy przy filmie, któremu poświęciła dwa lata życia.Mimo więc poświęconego czasu i szczerych chęci, Dorota Rabczewska nie ponosi odpowiedzialności za finalną wersję montażu filmu oraz zaprzestaje jego promowania w dniu dzisiejszym, gdyż zaistniała sytuacja jest niezgodna nie tylko z artystycznymi założeniami Doroty i Marii ale i poszanowaniem drugiego człowieka.- Management.

Zobaczcie oświadczenie Dody!

Zobacz także: Doda gorzko o swoich finansach. "Jestem goła i wesoła". Co się stało?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama