Doda martwi się o rodziców. "Życie jest bardzo kruche". Zrobiła to dla nich w święta
Doda szczerze przyznała, że choć nie przepada za świętami i zawsze wybierała w tym okresie wyjazdy zagraniczne, to ostatnio zmieniła swoje przyzwyczajenia. Wszystko ze względu na rodziców.

Świąteczna gorączka panuje już w wielu domach. Nie wszyscy jednak przepadają za tym okresem, a w tym gronie znajduje się Doda. Wokalistka w jednym z wywiadów wyznała, dlaczego nie jest fanką Bożego Narodzenia - do tej pory zamiast świątecznej krzątaniny, wolała wybrać się na zagraniczny urlop. Teraz jednak nie zamierza nigdzie wyjeżdżać i chce być "pod ręką" dla swoich rodziców.
Doda szczerze o świętach. "Zawsze wyjeżdżałam na drugą półkulę, ale..."
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami i dla wielu jest to jeden z najpiękniejszych okresów w roku. Nie brakuje jednak osób, które ten czas wolą spędzić w zupełnie innym klimacie. Ostatnio Doda w rozmowie z portalem Plejada.pl szczerze wyznała, że ona sama zalicza się do tej drugiej grupy.
- Nie lubię świąt. Nigdy nie lubiłam - przyznała artystka.
Choć do tej pory podczas bożonarodzeniowego okresu Doda wybierała się na zagraniczne urlopy, teraz chce być blisko swoich rodziców. Gwiazda zdradziła, co sprawiło, że zmieniła swoje podejście.
- Zawsze wyjeżdżałam na drugą półkulę, świętowałam np. na Karaibach, ale odkąd moi rodzice zachorowali na nowotwór i wyzdrowieli, obiecałam sobie, że nigdy nie będę wyjeżdżać, zawsze będę pod ręką, ale też nie pląsam w czapce św. Mikołaja wokół pierogów. Po prostu jestem, bo wiem, że życie jest bardzo kruche i ulotne, a nie chcę kiedykolwiek mieć sobie za złe, że p***********m z deską surfingową po plaży w te ostatnie, tfu, tfu, wspólne święta - dodała piosenkarka.
Zobacz także: Doda po wizycie w Domach Dziecka: "Trzymam kciuki za matki, które naprawdę kochają swoje dzieci"
W tym samym wywiadzie Doda zdradziła, że jest pewien aspekt, który w świętach lubi. Chodzi oczywiście o... prezenty! Postanowiła nawet zdradzić, o jakim prezencie aktualnie marzy. Trzeba przyznać, że jest on dość nietypowy.
- Rewelacyjny materac znalazłam w Wietnamie. Nigdy nie spałam na lepszym materacu — idealnie twardy, na mój kręgosłup po dwóch operacjach. Jakaś bajka. Nie jestem w stanie go przetransportować, nie jestem w stanie go namierzyć, ta osoba, która znajdzie ten materac... nie wiem, niech fani się składają, cokolwiek. Będę całować po stopach - przyznała z rozbrajającą szczerością gwiazda.
Zobacz także: Doda pokazała, jak szykuje się do Sylwestra. Na nagraniu nie jest sama
A czy Doda zamierza spędzić święta ze swoim ukochanym, Dariuszem Pachutem? Tego artystka niestety nie chce zdradzić i mówi krótko:
- Nie odpowiadam - skwitowała w rozmowie z "Faktem" po pytaniu o święta z Dariuszem Pachutem.
Nam nie pozostaje zatem nic innego, jak życzyć Dodzie, aby spędziła te święta tak, jak sobie to wymarzyła i oczywiście wszystkiego dobrego w Nowym Roku!