Relacja Dody i Edyty Górniak nieustannie wzbudza wiele emocji w mediach. Teraz pierwsza z nich odniosła się do tej kwestii w naszym wywiadzie. Dorota Rabczewska skomentowała zarzuty swojej koleżanki po fachu i zdradziła, jak mogłoby wyglądać ich spotkanie.

Reklama

Doda o Edycie Górniak

Doda zdecydowała się nam udzielić wywiadu, w którym m.in. ujawniła, co myśli na temat Caroline Derpienski. Wokalistka nie przebierała w słowach i zdobyła się na szczerość również w kwestii znanej piosenkarki. Nasz redaktor przeczytał bowiem artystce kilka cytatów, którymi określiła ją Edyta Górniak. Gwiazda TVP powiedziała o Dodzie: "Mam wrażenie, że jest bombą zegarową, która krąży po show-biznesie i ciągle coś wybucha", a także: "Ma dużo takich nerwów, których nie przerobiła". Co na to nasza rozmówczyni? Otóż okazało się, że ze słowami o bombie się zgadza.

- To jest wszystko kwestia energii. Jeżeli nie odpalasz bomby intencjonalnie, to ci nie wybuchnie w rękach. Są ludzie, którzy z granatem są w stanie przejść cały Wietnam. Jeżeli chodzi o kwestię nieprzepracowanych rzeczy, myślę, że nie będę się tu w żaden sposób wybielać... Jest mnóstwo takich rzeczy, których jeszcze nie przepracowałam. Na tym polega życie, żeby na każdym etapie coś przepracowywać i odhaczać. Ale mam też ogromny sukces, bo wiele udało mi się [przepracować - przyp. red.]. Na szczęście przede mną dużo lat życia, więc mam nadzieję, że i resztę mi się uda - zaczęła Doda.

Mat. prasowe

Zobacz także: "Doda. Dream show": Wróżka zaskoczyła Dodę! "Coś tu się nowego szykuje. Uczucie nowe"

Doda bardziej dosadna była, gdy wypowiadała się na temat trzeciej z przytoczonych wypowiedzi Edyty Górniak. Była jurorka "The Voice of Poland" odniosła się bowiem w jednym z wywiadów do sytuacji z konferencji prasowej Polsatu, kiedy nie podała ręki Dorocie Rabczewskiej ręki, mówiąc: "Są osoby, które potrzebują adrenaliny i nakręcają sobie sytuacje. Lubią być w charakterze ofiary".

- Trzeba mieć duży talent, żeby zrobić z siebie ofiarę i nie podać ręki do niepodanej ręki... Tutaj nie jestem w stanie się do tego odnieść, bo jest to bełkot idiotyczny dla mnie. Ale jeżeli chodzi o pierwszą część zdania, to wydaje mi się, że przez to, że zaczęłam pracę bardzo szybko - jako 13 latka - i bardzo szybko weszłam do tego show-biznesu, który z każdej strony mnie atakował, gdzieś ten próg w umiejętności reagowania na adrenalinę (...) u mnie na pewno wzrósł. Nie wiem czy nazwałabym to uzależnieniem od adrenaliny, bo show-biznes mnie męczy i lubię od niego odpoczywać, natomiast jak już jestem w pracy i mam te sytuacje, umiem sobie z nimi radzić. (...) Musiałam się tego nauczyć po prostu od dziecka - powiedziała Doda.

W dalszej części rozmowy wokalistka zdradziła nam, jak wyobraża sobie spotkanie z krytykującą ją piosenkarką. Okazało się, że... chętnie widziałaby ją na swojej trasie koncertowej! Wyznała bowiem: "Jeżeli chodzi o kawę z Edytą Górniak - ponieważ nie wyraziła ze względu na swoje trzy podpunkty takiej ochoty - to ja mam taką propozycję. Ja mam Meet & Greet na Aquaria Tour. Oczywiście on się sprzedał, ale tam jest i kawa, i herbata, i jeszcze jest coś fajnego... Nie trzeba nikomu podawać ręki. Ale będzie ze mną zdjęcie. Także zapraszam".

Zobacz także

Chcielibyście widzieć takie spotkanie?

Reklama

Sprawdźcie w naszym wideo, co Doda powiedziała jeszcze na temat Edyty Górniak. Wokalistka zdradziła też, kto będzie gościem w jej reality show! A jeżeli jesteście ciekawi całej rozmowy, to godzinny wywiad z gwiazdą możecie już obejrzeć na naszym kanale na YouTube.

Lukasz Kalinowski/East News
East News
Reklama
Reklama
Reklama