Dariusz Pachut pokazał niepokojące nagranie. "Ten rok jest bezczelny w stosunku do mnie"

Od kilku dni fani mocno niepokoją się o relację Dariusza Pachuta i Dody. Wszystko przez to, że para przestała obserwować się na Instagramie, a także z ich profili zniknęło sporo ich wspólnych zdjęć. Teraz z kolei Dariusz Pachut zaniepokoił fanów nagraniem ze szpitala! Co się stało? Partner Dody nie ukrywa, że póki co będzie miał "przymusową przerwę od uprawiania sportów".

Dariusz Pachut pokazał nagranie ze szpitala. Co się stało?

Przypomnijmy, że kilka dni temu fani Dody i Dariusza Pachuta odkryli niepokojące sygnały na ich instagramowych profilach. Niektórzy na tej podstawie wysnuli wnioski, że być może para przeżywa jakiś kryzys, albo nawet rozstała się! Póki co zarówno artystka, jak i sportowiec nie zabierają głosu na temat tych plotek.

Teraz z kolei Dariusz Pachut pokazał nagranie, które również mocno zaniepokoiło jego fanów. Jak się okazało, sportowiec wylądował w szpitalu. Na nagraniu widzimy, że Dariusz Pachut nabawił się kontuzji nogi.

- Miało być tak mocno aktywnie - przyznał.

Zobacz także: Co się dzieje u Dody i Dariusza Pachuta? Teoria fanów i wymowne zdjęcie Dody

Następnie partner Dody opublikował krótkie InstaStories, w którym przyznał, że niestety kontuzja na trochę wyeliminuje go z aktywności sportowych. Dariusz Pachut dodał, że niestety ten rok nie jest dla niego najlepszy właśnie pod względem ilości kontuzji.

- Przymusowa przerwa od uprawiania sportów będzie. Miało być ambitnie, no ale... Jeżeli chodzi o kontuzje to ten rok jest bezczelny w stosunku do mnie - przyznał Dariusz Pachut.

Zobacz także: Doda nie zgadza się na niebezpieczne wyprawy Dariusza Pachuta? Padły mocne słowa

Kilka godzin wcześniej Dariusz Pachut informował, że wybiera się na rowerową wycieczkę. Fani zaczęli się niepokoić, że być może partner Dody miał wypadek właśnie na rowerze. Sportowiec jednak wyjaśnił w jednym z komentarzy na swoim profilu, że to nie ma nic wspólnego z jego kontuzją.

- No to nie przez rower, ale też sport ???? - przyznał.

Dariuszowi Pachutowi życzymy oczywiście szybkiego powrotu do zdrowia!