Mama Daniela M. przerywa milczenie: "Ojciec we wszystkim mu pobłaża"! Zobacz, co jeszcze zdradziła żona Martyniuka!
Mama Daniela M. przerywa milczenie: "Ojciec we wszystkim mu pobłaża"! Zobacz, co jeszcze zdradziła żona Martyniuka!
1 z 5
Sprawą Daniela M., syna muzyka disco polo Zenona Martyniuka, żyje obecnie cała Polska. Wszystko zaczęło się 30 grudnia, gdy na jaw wyszła straszna awantura domowa, w której uczestniczył ponoć pijany Daniel i jego 20-letnia ciężarna żona Ewelina. Mężczyzna nie chciał wpuścić jej do domu po spotkaniu z koleżanką. Musiała interweniować policja, która w domu Daniela znalazła narkotyki. Syn muzyka trafił do aresztu, a po jego opuszczeniu zaczął zdradzać szokujące szczegóły swojego związku z Eweliną, pisząc na Facebooku, że został zmuszony do ślubu, a Ewelina jest nimfomanką. Teraz głos w tej sprawie zabrała Danuta Martyniuk! Przeczytajcie więcej na kolejnych stronach galerii.
Zobacz: Zenek Martyniuk w swojej książce wyjawił prawdę na temat syna! Mocne!
2 z 5
Nikt się nie spodziewał, że w ten sposób potoczy się małżeństwo Daniela i Eweliny. Dopiero co wszyscy byliśmy świadkami ich bajkowego ślubu. Ostatnio jednak wyszło na jaw, że Daniel jeszcze przed ślubem urządzał awantury w domu swojej dziewczyny, a także miał zatarg z policją.
Zobacz: "Ewelina się tego wstydziła". Daniel M. zdradza szczegóły pierwszego spotkania ze swoją żoną
3 z 5
Wszystko wskazuje na to, że obecnie rodzice Daniela zastanawiają się, jak mogło do tego wszystkiego dojść. Zaczęli analizować dzieciństwo swojego syna i Danuta Martyniuk przyznała właśnie w "Super Expressie", że Zenon rozpieszczał syna.
Kiedy Daniel był młodszy i czegoś mu zabroniłam lub zrobiłam nie po jego myśli, natychmiast łapał za słuchawkę i dzwonił do Zenka, żeby naskarżyć. Wiedział, że ojciec we wszystkim mu pobłaża - wyznała żona Martyniuka.
Zobacz: Synowa Zenka Martyniuka jest w szpitalu. Jej rodzice wydali oświadczenie!
4 z 5
Sam Zenon jakiś czas temu również przyznał, że pozwalał Danielowi na wiele, rozpieszczał go i był wobec niego łagodny. Uznał, że każdy uczy się na własnych błędach.
Chodziłem z żoną na wywiadówki do Daniela. Jedną zapamiętałem szczególnie. Zwołano ją w trybie natychmiastowym. Była wielka afera, bo syn i jego koledzy w drugiej klasie gimnazjum dorwali się do alkoholu, a potem wyskakiwali przez okno na parterze i uciekli z zajęć. Niech każdy uczy się na swoich błędach. Jestem łagodny wobec Daniela. Mnie wychowano bezstresowo, ojciec w życiu nie podniósł na mnie ręki, więc w moim życiu także nie stosuję przemocy. Może to niedobrze, ale rozpieszczałem syna. Zawsze miał wszystkie najmodniejsze zabawki i gadżety... Czasem dostawało mi się słownie od żony, że powinienem być bardziej stanowczy i wymagający wobec syna - wspominał Zenon w swojej książce "Życie to są chwile"
Zobacz: Zenek Martyniuk wyśle syna na odwyk! "Nie chcemy, żeby narkotyki zniszczyły jego życie"
5 z 5
Myślicie, że rodzinie muzyka uda się pokonać kryzys i Daniel jeszcze wyjdzie na prostą?