Reklama

Anna Maria Stachoń, aktorka, a także córka Piotra Cyrwusa walczy z alkoholizmem. Właśnie minęły dwa lata odkąd nie pije. W poruszającym wpisie opowiada o trudnej walce z chorobą i zwraca uwagę na przerażający problem nałogów.

Reklama

Córka aktora opowiedziała swoją historię pełną strachu i smutku, ale stara się również wyciągać z tego lekcje i inspirować osoby, które są w podobnej sytuacji do walki o samego siebie.

Zobacz także: Ilona Felicjańska sama zdecydowała się na odwyk w szpitalu psychiatrycznym: "Ten czas sprzyja piciu!"

Córka Piotra Cyrwusa walczy z alkoholizmem

Anna Maria Stachoń zdobyła się na trudne, ale odważne wyznanie. Przed Wielkanocą opublikowała wpis, w którym przyznała się do walki z nałogiem. Córka Piotra Cyrwusa postanowiła zawalczyć o swoje życie i zdrowie. Własnie minęły 2 lata jej abstynencji, ale łatwiej jej liczyć każdy dzień, ponieważ wciąż to dla nie walka o przetrwanie:

Dziś są moje drugie urodziny. Dwa lata abstynencji. 730 dni. Tak wole liczyć, ponieważ moja walka trwa codziennie - przez 24 godziny. Jeśli myślisz, że w uzależnieniu głównym problemem jest alkohol czy narkotyki, to niestety jesteś w błędzie. Problemem jestem ja i moja głowa. Substancja była dla mnie rozwiązaniem.

Córka Piotra Cyrwusa przyznała, że nałogi były dla niej ucieczką od codzienności:

Alkoholizm, narkomania nie jest elegancką chorobą. Gdybym miała wybór to wybrałabym inną. Chociażby taka, która nie koncentruje mnie na ucieczce właściwie przed wszystkim. Ucieczce przed przezywaniem emocji, każdej. Ucieczce przed bliskością. Chorobie w której równocześnie czuje się najgorsza i najlepsza na świecie. Chorobie która odebrała mi kolory świata pozostawiając go czarno-białym. Chorobie która sprawia że jestem pełna lęków. Która tworzy w mojej głowie nierealne światy do których pod żadnym pozorem nie powinnam wchodzić.

Anna Maria Soboń przyznaje, że pomimo dwuletniej abstynencji wciąż walczy o każdy kolejny dzień bez używek. Zaakceptowała to, że choroba będzie jej towarzyszyła do końca życia ale z całych sił stara się, aby już nigdy więcej nie decydowała o jej życiu:

Kilka razy dziennie powtarzam sobie „twoja głowa kłamie”. Miedzy innymi dzięki temu żyje. Muszę jeszcze dodać, że jest to choroba dożywotnia i śmiertelna. Coraz bardziej jestem przekonana, że taka właśnie się urodziłam. Że taka właśnie jest moja droga. Dziś paradoksalnie staram się myśleć o tym jak o błogosławieństwie. Ponieważ ta choroba kontrastów popchnęła machinę niesamowitego rozwoju osobistego i świadomości.

Dziś cieszy się, że może na nowo korzystać z radości życia, w którym nie ma alkoholu:

Urodziłam się na nowo, przechodzę drugi raz przez dzieciństwo, dojrzewanie, wczesna dorosłość. Nie często ma się taka możliwość. Dziś przepełnia mnie wdzięczność. Dziś ta wyobrażeniowa pustka która przez lata wypełniałam alkoholem jest wypełniona miłością. Dziękuje wszystkim którzy są obecni w moim życiu. Jakkolwiek jesteście, czy daleko czy blisko, czy wspierająco czy wręcz przeciwnie. Dzięki wam się rozwijam.

To wyznanie z pewnością pomoże wielu osobom borykającym się z podobnymi problemami i być może skłoni ich do walki o swoje zdrowie i życie.

Annie Marii Stachoń życzymy dużo siły!

Zobacz także: Julia Wróblewska jest poważnie chora. Pokazała leki, które przyjmuje. W sieci zawrzało!

Anna Maria Stachoń walczy z alkoholizmem. Od dwóch lat jest w abstynencji. Podzieliła się swoją historią we poruszającym wpisie.

Anna Maria Stachoń jest jedną z trójki dzieci Piotra Cyrwusa. W tym roku skończy 31 lat. Z wykształcenia jest aktorką, studiowała na Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Prywatnie jest mamą dwójki dzieci.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama