Reklama

Na ten wieczór czekali wszyscy fani muzyki w całej Europie. Przed kilkoma minutami zakończył się 59. Konkurs Eurowizji, który w tym roku organizowała Dania. Po dwóch latach Polska zdecydowała się powrócić do zmagań i wysłać jako reprezentanta Donatana i Cleo z ich wielkim hitem "My Słowianie - We Are Slavic". Po czwartkowym półfinale w którym udało nam się zdobyć awans do finału, oczekiwania były bardzo duże. Przypomnijmy: Takim występem Polska wystąpiła przed Europą. Wprowadzono jedną zmianę

Reklama

Do rywalizacji stanęło 26 państw - dwadzieścia wybranych w półfinałach, organizator, czyli Dania oraz pięć państw założycielskich. Każde z nich zaprezentowało na scenie niesamowite show z nadzieją, że podbije ono serce widzów. Zgodnie z regulaminem Eurowizji, mieszkańcy danego państwa nie mogli głosować na swoich reprezentantów. Samo ogłoszenie wyników to chyba jeden z najciekawszych momentów wieczoru, punkty z Polski zostały odczytane przez Paulinę Chylewską.

Zobacz: Znana dziennikarka przeczyta punkty od Polski. Zaliczy wpadkę jak jej koleżanka?

Po przyznaniu punktów okazało się, że największe poparcie w Europie ma najbardziej kontrowersyjny uczestnik Eurowizji. Kobieta z brodą, czyli Conchita Wurst z utworem "Rise Like a Phoenix" zdobyła 290 punktów! Co ciekawe, Austria nie otrzymała żadnego punktu z Polski.

Dodajmy, że gdyby o wynikach Eurowizji decydowali, jak do niedawna, tylko telewidzowie - Conchita zdobyłaby łącznie 311 punktów. A Polska uplasowałaby się na miejscu 5! Zobacz: Europa głosowała na Polskę! Jury odebrało nam ponad 100 punktów!

Dobry wybór?

Reklama

Zdjęcia z finału Eurowizji:

Reklama
Reklama
Reklama