Polka z Vanity Fair o swojej garderobie: Nie mam torby Chanel. To są rzeczy za...
Blogerka ujawniła sekrety swojej szafy
Claudia Adaszewska od kwietnia 2013 roku prowadzi blog SplendorbyClaudia, który przez ponad rok był znany niewielkiemu gronu fashionistek. Prawdziwy boom na blogerkę zaczął się w tegoroczne wakacje, kiedy to "Vanity Fair" uznał jej stylizacje za jedne z najlepszych na świecie. Polka trafiła do grona najlepiej ubranych ludzi na Ziemi, obok m.in. Lupity Nyong''o i Karla Lagerfelda. Sukces zaowocował zainteresowaniem mediów.
Wczoraj w jesiennym sezonie "Magla towarzyskiego" wyemitowano krótką rozmowę Karoliny Korwin Piotrowskiej z Claudią. Dziewczyna opowiedziała krótko o swojej drodze do dużego sukcesu, którego pozazdrościć jej mogą Macademian Girl czy Maffashion.
- Wszystko zaczęło się w kwietniu, od kiedy zobaczyłam na stronie Vanity Fair, że jest możliwość wstawiania swoich zdjęć. I tam po prostu codziennie dodawałam nowe zdjęcia, i oni mają coś takiego, że co tydzień, co piątek wybierają dziesięć najlepszych stylizacji, taki look tygodnia. I ja od tego kwietnia zdobyła dziesięć takich wyróżnień. (...) Studiuję projektowanie ubioru i to jest mój główny cel
Okazuje się, że rzeczy, które nosi 24-latka z Warszawy nie pochodzą z luksusowych domów mody. Czasami zdarzają się w jej szafie naprawdę tanie ubrania i gadżety.
- To są rzeczy od 5 złotych, z second handów i vintage shopów, to są bardzo tanie rzeczy. Ale też zdarzają się droższe. Też inwestuję w jakieś torebki czy buty, są lepsze więc wyższa jest też cena. Nie mam torebki Chanel
Jessica Mercedes torebkę Chanel ma. Poniżej stylizacje Jess z luksusowym dodatkiem i Claudii z torbą z sieciówki. Czyja lepsza?
Zobacz: To nie koniec wyróżnień dla polskiej blogerki. Vanity Fair zaskoczyło ją czymś jeszcze
Claudia Adaszewska w amerykańskiej edycji "Vanity Fair":
Stylizacje Claudii Adaszewskiej, które zachwyciły świat mody: