Reklama

Od dwóch dni cały świat zachwyca się stylizacją księżnej Kate na premierze nowego filmu o przygodach Jamesa Bonda - "Nie czas umierać". Monarchini przyćmiła wszystkich, łącznie z ekipą filmową. I choć wszyscy już przyzwyczaili się, że wszędzie, gdzie pojawia się księżna, oczy są zwrócone tylko na nią, tym razem w brytyjskich mediach rozgorzała dyskusja, czy akurat na premierze filmu o agencie 007 tak też powinno się wydarzyć.

Reklama

Zobacz także: Księżna Kate w sukni za 15 tysięcy na premierze nowego "Jamesa Bonda". Tak ucina plotki o ciąży?

Książę William w cieniu księżnej Kate?

Od lat przedstawiciele rodziny brytyjskiej rodziny królewskiej pojawiają się na oficjalnych premierach filmu o przygodach Jamesa Bonda. Tym razem dwór reprezentowali następcy tronu z żonami - książę Karol i Camilla oraz książę William i Kate. Całe show skradła jednak skąpana w złocie Middleton. Tego wieczoru błyszczała w przenośni i dosłownie, rozmawiając z twórcami, zaś sam tytułowy Bond, czyli Daniel Craig, był nią oczarowany.

East News / Pool Getty Images/Associated Press

Eksperci od rodziny królewskiej w "The Mirror" chwalą księżną Kate, że w roli monarchini jak zwykle wypadła bezbłędnie - doceniają za powściągliwość gestów, utrzymywany dystans, czarujący uśmiech. Księżna oczywiście nie pozwoliła sobie na żadne czułości wobec męża, Williama, ale do tego oboje są przyzwyczajeni.

East News / Rex Features/ David Fischer

Ekspertka od mowy ciała, Judi James, zwróciła zaś uwagę na dość zaskakujący szczegół, który może wywołać dyskusję w mediach - wg niej na premierach filmu o agencie Jamesie Bondzie to panowie powinni być bardziej w centrum uwagi, zwłaszcza sam tytułowy bohater, aktor Daniel Craig. James zauważa, że panowie (łącznie z Williamem czy księciem Karolem) pozostali w cieniu zjawiskowej Kate.

Reklama

Patrząc na to, jak prezentowała się księżna, trudno się dziwić.

East News / Pool Getty Images/Associated Press/East News
Reklama
Reklama
Reklama