Reklama

Kamil Durczok był dziennikarzem, o którym mówiło się: "wielki talent", "niezwykła osobowość". Jednocześnie jednak dziennikarz miał spore komplikacje w życiu prywatnym i to one były tym, czym najbardziej interesowały się media. Związek dziennikarza z Julią Oleś był niezwykle kontrowersyjny i emocjonalny. Na jaw wychodziły zaskakujące fakty na temat tej relacji. Oliwy do ognia dolała sama blogerka, która napisała książkę wyraźnie inspirowaną swoimi doświadczeniami z tego związku. Brat Kamila Durczoka nie uważa jednak jej twórczości jako godnej uwagi. Julia Oleś nie pozostawiła tych słów obojętnie!

Reklama

Julia Oleś odpowiada na krytykę brata Kamila Durczoka

Kilka miesięcy po śmierci Kamila Durczoka w mediach pojawiły się dwa osobiste i niezwykłe wywiady. Jako pierwsza wypowiedziała się była żona dziennikarza, która nie szczędziła mocnych wyznań. Marianna Dufek wyznała, że małżeństwo z Kamilem Durczokiem było jej przekleństwem, odniosła się także do wielu afer i skandali z udziałem jej byłego męża. W nieco innym tonie wypowiedział się brat Kamila Durczoka. Dominik Durczok zdradził, że jego brat bardzo walczył o życie, że chciał wydostać się z nałogu alkoholowego. Brat Kamila Durczoka podkreślił, że były naczelny "Faktów" TVN, miał naprawdę ogromne problemy ze zdrowiem. Dominik Durczok odniósł się także do relacji Kamila Durczoka z kobietami. Jedną z ostatnich partnerek zmarłego dziennikarza była Julia Oleś, dziennikarka, blogerka a od jakiegoś czasu także pisarka.

Julia Oleś wydała kilka książek, ale to tytuł "Każdego szkoda" wzbudził największą sensację. Zdaniem fanów autorka wyraźnie nawiązuje w niej do swojej relacji z Kamilem Durczokiem. Brat dziennikarza także nazywa ową książkę "sensacją", jednak w niezbyt dobrym tonie:

- Żeby coś pisać, to trzeba coś sobą reprezentować i mieć co opisać. Pisanie o tym, że ktoś jest alkoholikiem i że w taki czy inny sposób się zachowywał, jest żenujące. Związek z tą młodą osobą nie był sformalizowany. Odnoszę wrażenie, że ta jej książka to taka tania sensacja - przyznał w rozmowie z "Faktem".

MARIUSZ GRZELAK/REPORTER

Zobacz także: Brat Kamila Durczoka przerywa milczenie. Mówi o chorobie dziennikarza i jego walce z nałogiem

Julia Oleś nie pozostawiła tych słów bez odpowiedzi. Była partnerka Kamila Durczoka zapytana o komentarz przez dziennikarzy "Faktu" dość łagodnie odniosła się do słów Dominika Durczoka:

- Rozumiem go, bo wiem, z czego te słowa się wzięły. Każdy ma swoje rany i, jak pokazują ostatnie dni, swoją historię do opowiedzenia. Wysyłam wyłącznie dobre myśli wszystkim, którzy dochodzą do siebie po traumach, których doznali. Ten proces potrwa długie lata - odpowiedziała blogerka.

fabjulus/Instagram

Wiadomo jednak, że Julia Oleś wciąż pracuje nad nową powieścią, która miała mieć swoją premierę już niedługo. Wygląda jednak na to, że wywiady, które pojawiły się w mediach wpłynęły na autorkę, ponieważ w rozmowie z fanami zdradziła, że musi dokonać jeszcze wielu zmian. Przy okazji Q&A na Instagramie Julia Oleś została zapytana o to kiedy pojawi się jej kolejna książka:

- Niebawem. Pewne zdarzenia zmusiły mnie do zmian i poprawek, których nie planowałam, ale pewnych rzeczy już teraz nie wypada publikować - odpowiedziała.

fabjulus/Instagram

Książka Julii Oleś "Każdego szkoda" została wydana w 2020 roku i wzbudziła ogromne emocje. Choć z założenia jest to po prostu romans opowiadający o toksycznym związku dwojga ludzi, trudno było fanom nie zauważyć, że jest to rodzaj autobiografii autorki. Julia Oleś umieściła w swojej fabule dwoje bohaterów, młodą, ambitną architektkę wnętrz, która zakochuje się w o wiele starszym mężczyźnie "z wyżyn". Mężczyźnie, za którym ciągną się dawne skandale i afery, który mierzy się z nałogami i demonami. Choć Julia Oleś nigdy nie potwierdziła, że jej książka jest oparta na relacji z Durczokiem, fani wiedzą swoje...

Reklama

Zobacz także: Marianna Dufek długo broniła Kamila Durczoka, ale tego nie mogła mu wybaczyć: "Złożyłam doniesienie na ojca mojego syna"

Kamil PIKLIKIEWICZ/East News
Reklama
Reklama
Reklama