Reklama

Cała Polska żyje tragiczną historią Tomasza Komendy, który został niesłusznie skazany na 25 lat więzienia za gwałt i zabójstwo 15-latki. Dzięki Remigiuszowi - funkcjonariuszowi, który zajął się jego sprawą - udowodniono że Komendę skazano niesłusznie. Po 18 latach odsiadki za coś czego nie zrobił, Komenda wyszedł na wolność.

Reklama

W sobotę gośćmi w "Dzień Dobry TVN" byli bracia Tomasza Komendy. Opowiedzieli jak ta cała sytuacja wyglądała z ich perspektywy.

Bezsilność, niemoc... nie mogliśmy nic zrobić, nie mogliśmy do nikogo się zwrócić, ludzie reagowali negatywnie, byliśmy sami, po prostu sami - mówią bracia. - Wszyscy na nas od samego początku patrzyli, że Tomek jest winny i nie było żadnego tłumaczenia. Dla nich byliśmy rodziną, która daje alibi sprawcy-mordercy - to była walka z wiatrakami.

Zobacz także: Nieludzkie traktowanie Tomasza Komendy w więzieniu! Przeżył horror!

Bracia Tomasza Komendy opowiadają

Rodzina Tomasza Komendy była narażona na agresję:

Pogardliwe spojrzenia, wieszanie zgniłego mięsa na drzwiach, próby zepchnięcia taty z drogi jak jechał, pluli pod nogi, zaczepki - to było na początku dziennym (...) Częściowo ci ludzie mieszkają obok nas, nikt nigdy nie przeprosił, nawet teraz. Wszyscy niby wierzą już nam, ale nikt nie powiedział przepraszam.

Nie mamy nic do powiedzenia sędziom i prokuratorom, którzy świadomie doprowadzili, że niewinny człowiek został skazany - to są ludzie bez kręgosłupa moralnego, dla mnie są na równi z prawdziwymi zbrodniarzami, którzy dokonali tej zbrodni - dodał brat Tomasza Komendy.

Na szczęście teraz jest lepiej. Ale nie zawsze tak było - najgorzej było w święta:

W święta nie dzieliliśmy się opłatkiem, bo nie dało się, brakowało brata. Wszystkie te lata były tragiczne. Teraz mama wraca do zdrowia psychicznego. Były głębokie stany depresji. Byliśmy sami, nasza rodzina walczyła sama ze wszystkimi

Zobacz: Tomasz Komenda w TVN24: "Budzę się zlany potem. Boję się, że to jest sen"!

A jak ich zdaniem ich brat radzi sobie teraz? I co go najbardziej zaskakuje?

Dla Tomka wszystko teraz jest nowością. Największym zaskoczeniem dla niego jest, że wszystko się dzieje bardzo szybko - powiedział brat Tomasza.

Reklama

Przypomnijmy, Tomasz Komenda będzie walczył o odszkodowanie. Na razie została przyznana mu renta w wysokości 4 tysięcy złotych miesięcznie.

Reklama
Reklama
Reklama