Blanka Lipińska odpowiada na krytykę. Nowa fryzura nie przypadła do gustu internautom?
Blanka Lipińska zafundowała sobie nową fryzurę. A internauci zwrócili uwagę na jeden szczegół - ten bardzo im się nie podoba! Co na to pisarka?
Blanka Lipińska co jakiś czas decyduje się na liczne, urodowe poprawki. W szczególności upodobała sobie częste wizyty fryzjerskie. Zazwyczaj jednak zmiany na głowie nie były znaczące. Natomiast nie tym razem. Zmiana jest widoczna, jednak metamorfoza nie wszystkim się podoba. Autorka erotyków odpowiedziała na krytykę.
Blanka Lipińska o nowej fryzurze
Popularna celebrytka nieustannie musi się mierzyć z krytyką - ta dotyka jej niemalże na każdej życiowej płaszczyźnie. Jakiś czas temu Blanka Lipińska odpowiadała na zarzuty o "łatwą robotę" i równie łatwą kasę. Ciągle powraca do niej także temat związku - internauci zarzucają jej, że jej partner, Paweł Baryła jest z nią tylko dla pieniędzy i korzyści.
Żywnie zainteresowani fani równie dużo mają do powiedzenia w sprawie wyglądu celebrytki. W końcu pisarka nie ukrywa, że zaliczyła kilka urodowych poprawek. Jest też wielką fanką licznych zmian na głowie. Ostatnio Blanka Lipińska pochwaliła się nową fryzurą. Z jakim efektem?
Zobacz także: Blanka Lipińska odpowiada Roksanie Węgiel i tłumaczy się ze swojego zachowania wobec młodej gwiazdy
Blanka Lipińska zapowiadała "srogą metamorfozę". Jak powiedziała, tak zrobiła. Na jej głowie zagościła znacznie krótsza fryzura, niż dotychczas. Celebrytka zdecydowała się na short boba w odcieniu naturalnego, jednolitego blondu. Pozwoliła sobie także na ciekawą stylizację - dużą objętość i tzw. "lwią grzywę". Autorka fryzury jednak musiała liczyć się z krytyką. Internauci uważają, że fryzura Blanki Lipińskiej to już przeżytek:
- Witam, to nie hejt, ale czemu Pani robi takie koszmarne afly Blance L? Nie wierzę, że Pani jako fachowiec, nie jest w stanie wytłumaczyć klientce, że alfy to lata 90-te zeszłego stulecia i nigdzie na żadnym pokazie nie widziałam powrotu tego okropieństwa... - napisała oburzona internautka do fryzjerki Blanki Lipińskiej.
Zobacz także: Tak Blanka Lipińska potraktowała Roksanę Węgiel: "No, ty chyba nie powinnaś obok mnie stać"
Blanka Lipińska odniosła się do krytyki jej nowej fryzury:
- A mi droga pani nic tłumaczyć nie trzeba, bo ja wiem, czego chce! - napisała stanowczo.
Na tym jednak tłumaczenia autorki "365 dni" się nie skończyły:
- Kilka z Was zapytało, co to jest alf, a więc alf to jest to - ten rodzaj grzywki. Nie każdemu jest w niej dobrze to prawda, ale mi akurat jest! I bardzo lubię, bardzo lubię alfa. Lubię mieć też grzywkę na boczki, tylko moja na boczki ułoży się na godzinę nie dłużej. A alf jak jest dobrze zalakierowany, stoi cały dzień - skwitowała.
Czy tzw. "alfy" to faktycznie przeżytek?