Reklama

Ten dzień, czyli dzień moich 35. urodzin zapamiętam do końca życia – mówi „Fleszowi” Blanka Lipińska. Nic dziwnego – razem z ukochanym Aleksandrem Baronem postanowili uczcić je na słonecznej plaży jednej z greckich wysp. Para zarezerwowała sobie luksusowy apartament na Krecie, w hotelu tylko dla dorosłych. Jakie niespodzianki przygotował dla pisarki ukochany? Jak dowiedział się „Flesz”, Baron nie postawił na drogą biżuterię ani kwiaty. Podarował ukochanej... profesjonalny tunning auta! Samochód Blanki m.in. zmieni kolor, ale na jaki – to na razie tajemnica, choć jak się dowiedzieliśmy, będzie „totalnie odjechany”.

Reklama

– A ja na urodziny kupiłam sobie nowe felgi do mojej „Krysi” – śmieje się Lipińska, która tak pieszczotliwie nazywa swojego, jak na razie czarnego, mercedesa. Najważniejszy prezent od Barona dostała jednak kilka tygodni wcześniej.

Ukochany podarował jej własnoręczni upleciony ze struny od gitary pierścionek, który Blanka teraz z dumą nosi na serdecznym palcu. Czyżby zaręczynowy? Tego autorka „365 dni” nie chce zdradzić, ale kto wie? Ostatnio Blanka przyznała w wywiadzie, że ona i Baron chcieliby zostać rodzicami.

„Rozmawialiśmy o tym nawet ostatnio”, mówiła, choć dodała też: ale to za chwilę”.

Jakie ma plany na najbliższy czas? O tym przeczytacie w najnowszym "Fleszu" - już w sprzedaży!

Baron i Blanka są w sobie bardzo zakochani!

A Blanka Lipińska walczy o tytuł "Gwiazdy Party.pl 2020" w naszym plebiscycie!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama