Reklama

Media przekazały szokującą wiadomość dotyczącą jednej z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Według doniesień Faktu wczoraj wieczorem, czyli w środę 1 września, policja zatrzymała Beatę K., która miała prowadzić samochód pod wpływem alkoholu. Dzienik informuje, że artystka miała 2 promile alkoholu.

Reklama

1 września około godziny 20.05 na skrzyżowaniu ulic Batorego i Al. Niepodległości w Warszawie policja drogowa zatrzymała kierowcę, prowadzącego samochód marki BMW. Powodem zatrzymania auta miało być przejechanie skrzyżowania na czerwonym świetle- czytamy na fakt.pl.

Dziś, czyli w czwartek 2 września policja ma przesłuchać gwiazdę.

Zobacz także: Niecodzienne zachowanie Beaty Kozidrak na festiwalu w Sopocie. To nagranie to hit internetu!

Beata K. zatrzymana przez policję. Co jej grozi?

Fakt próbował skontaktować się menadżerką Beaty K. jednak według informacji dziennika, kobieta rozłączyła się nie udzielając komentarza w sprawie.

Media informują, że to Beata K. znana artystka, jednak radio RMF FM podaje wprost, że chodzi o Beatę Kozidrak. Jak podaje RMF FM, gwiazda miała jechać "zygzakiem" na Al. Niepodległości, co zwróciło uwagę innego kierowcy, który zablokował jej drogę i wezwał policję.

Zobacz także: Tak mieszka Beata Kozidrak! Wnętrza jej willi w Warszawie robią wrażenie

Artur Zawadzki/REPORTER/East News

Według doniesień portalu rmf24.pl policja zabrała prawo jazdy Beacie K. i zwolniła ją do domu. W czwartek, 2 września, ma zgłosić się na policję.

Ma usłyszeć zarzuty prowadzenia w stanie nietrzeźwości. Grozi za to do dwóch lat więzienia- informuje rmf24.pl

Myślicie, że wokalistka Bajmu odniesie się do tych doniesień?

Policja przedstawiła już zarzut Beacie K. i zdradziła szczegóły zatrzymania artystki!

Zobacz także: Beata K. usłyszała zarzuty! Wokalistka Bajmu odmówiła składania zeznań

Zobacz także: Beata Kozidrak o ostatnim roku: "To był dla mnie trudny czas"

Wojciech Strozyk/REPORTER/East News
Reklama

Artystka do tej pory nie skomentowała medialnych doniesień na swój temat.

Mateusz Jagielski/East News
Reklama
Reklama
Reklama