Basia Kurdej-Szatan szczerze o hejcie i zwolnieniu z TVP. "Ja mam gdzieś ocieplanie wizerunku"
W obszernym wywiadzie dla Żurnalisty Basia Kurdej-Szatan zdradziła kulisy zwolnienia z TVP i opowiedziała o relacjach z Jackiem Kurskim. "On już dawno mnie wywalił tak naprawdę".
Basia Kurdej-Szatan wzbudziła w 2021 roku skrajne emocje po tym, jak w listopadzie opublikowała emocjonalne nagranie, w którym potępiła pewne praktyki podejmowane na granicy polsko-białoruskiej. Chwilę później gwiazda znana z popularnego serialu Telewizji Polskiej "M jak miłość" stała się wrogiem publicznym numer jeden. Za wypowiadanie się na temat pracy Straży Granicznej artystkę zalała nie tylko fala krytyki, ale również niepokojącego hejtu. Aktorka przeprosiła za udostępnienie materiału wideo, w którym nie brakowało wulgaryzmów, ale dla niektórych było to już za wiele. Aktorka otrzymywała od internautów nawet życzenia śmierci. Poniosła także konsekwencje zawodowe - Telewizja Polska rozwiązała z nią współpracę.
Niedawno Basia Kurdej-Szatan udzieliła obszernego wywiadu Żurnaliście, w którym opowiedziała o kulisach rozstania z TVP. Aktorka przyznała, że od dawna była na czarnej liście prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego. Odpowiedziała też na zarzuty hejterów, dotyczące ocieplania wizerunku po ubiegłorocznej aferze ze Strażą Graniczną.
Basia Kurdej-Szatan o odejściu z Telewizji Polskiej: "On już dawno mnie wywalił tak naprawdę"
Warto przypomnieć, że Telewizja Polska bardzo szybko zareagowała na zamieszanie związane z Basią Kurdej-Szatan. W listopadzie Jacek Kurski za pośrednictwem Twittera zapowiedział, że aktorka nie będzie już pojawiała się w TVP i słowa dotrzymał. Oznaczało to koniec przygody gwiazdy z popularnym serialem "M jak miłość". Aktorka nie ukrywała, że ta decyzja bardzo ją zabolała, ponieważ produkcja jest emitowana już od dwóch dekad i choć w tym czasie wielokrotnie zmieniał się rząd, to nigdy nie miało to wyraźnego wpływu na obsadę. Tym razem było jednak inaczej.
Zobacz także: Barbara Kurdej-Szatan nie pojawi się w słynnej reklamie? W nowych spotach występuje jej przyjaciółka!
Rozmawiając z Żurnalistą w jego autorskim podcaście, Basia Kurdej-Szatan zdradziła, że decyzja prezesa Telewizji Polskiej nie była ogromnym zaskoczeniem. Aktorka zasugerowała, że prędzej czy później Jacek Kurski i tak najprawdopodobniej by się jej pozbył z TVP, ponieważ nie cieszyła się jego sympatią. Z jej wypowiedzi wynika, że znajdowała się na czarnej liście. Gwiazda nie ma złudzeń, że był to przede wszystkim polityczny ruch.
Pan Kurski to już dawno chciał mnie wypi*przyć z TVP tak całkowicie. On już dawno mnie wywalił tak naprawdę. Teraz mnie tak całkiem wyrzucił, bo po prostu wyrzucił mnie z serialu "M jak miłość", który jest w tej telewizji od 20 lat, przeżył wiele rządów i to jest dziwne. To jest wkurzające, że ktoś, kto nie był od początku serialu i tak sobie decyduje za producenta. Nie dałam się sterować, więc mnie zwolnili - powiedziała Żurnaliście.
Basia Kurdej-Szatan odpowiada na zarzuty hejterów: "Ocieplanie wizerunku mam naprawdę w d*pie"
Po aferze wizerunkowej Basia Kurdej-Szatan na pewien czas wycofała się z mediów społecznościowych. Unikała też rozmawiania na temat kontrowersyjnego nagrania z dziennikarzami. Wcześniej zaznaczyła, że jej wypowiedź została zmanipulowana, ponieważ nie chciała obrazić wszystkich funkcjonariuszy państwowych. Nie dało się ukryć, że skala hejtu i krytyki okazała się niezwykle przytłaczająca. Z czasem aktorka jednak zaczęła powoli wracać do aktywności, a w jej obronie stanęły inne gwiazdy.
Niektórzy sugerowali, że Basia Kurdej-Szatan postanowiła promować akcje charytatywne, by ocieplić swój wizerunek. Najbardziej zaciekli hejterzy pod każdym kolejnym zdjęciem aktorki potrafią przypominać o jej wypowiedzi z listopada ubiegłego roku i dalej ją atakować. Kurdej-Szatan podkreśliła, że od zawsze miała sympatyczny wizerunek, co czasem nawet ją już frustrowało, a teraz nie zamierza się już nikomu przypodobać.
Ja mam gdzieś ocieplanie wizerunku, bo ja nie muszę sobie ocieplać wizerunku. Nawet nie mam ochoty tego robić, bo wyjątkowo długo miałam naprawdę mocno ciepły wizerunek, który mnie często irytował. I wcale nie żałuję, że się wydarzyło, jak się wydarzyło, a ocieplanie wizerunku mam naprawdę w d*pie - wyjaśniła w podcaście Żurnalisty.
Zobacz także: Barbara Kurdej-Szatan wspiera Joannę Opozdę: "Skupcie się na cudzie, który w jest w Tobie"
Wygląda na to, że po trudnym zakończeniu 2021 roku Basia Kurdej-Szatan pogodziła się z tym, co się stało i wyciągnęła wnioski. Była gwiazda "M jak miłość" najwyraźniej stanęła już na nogi i planuje rozwijać swoją karierę. Żałujecie, że nie będzie można jej zobaczyć w serialu Telewizji Polskiej?