Bartłomiej Topa przeżył śmierć syna. Wstrząsające wyznanie: "Trzymałem go na rękach"
Bartłomiej Topa, gwiazdor "1670" na Netflix, w jednym z wywiadów wspomniał moment, w którym stracił swojego synka. "Zadajesz pytanie i wszystko jest wywrócone do góry nogami".
Jeden z bardziej charyzmatycznych aktorów, jakim niewątpliwie jest Bartłomiej Topa, do listy sukcesów może dopisać sobie główną rolę w serialu "1670", który podbija Netflix! Ale artysta może cieszyć się wspaniałą karierą, a także udanym życiem prywatnym od lat, choć nie zawsze tak było. W 2021 roku został ojcem bliźniaczek. W przeszłości jednak przeżył wielki dramat. Gwiazda polskiego kina w 2004 roku straciła ukochanego synka. Miesiąc przed 55. urodzinami poruszył ten trudny temat w podcaście u Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Jeden z prowadzących zapytał go, czy pogodzenie się z tak traumatycznym doświadczeniem w ogóle jest możliwe.
Nie. Zadajesz pytanie i wszystko jest wywrócone do góry nogami - stwierdził gość.
Po tych słowach Kuba Wojewódzki chciał się upewnić, że aktor ma na myśli śmierć dziecka. Bartłomiej Topa potwierdził i dodał, że w ciągu lat od tego przykrego wydarzenia zaszła w nim duża zmiana. Artysta nadal jednak czuje, że słowa nie są w stanie wyrazić bólu, jaki przeżył.
Ten moment był... Słowo zaczyna mieć wartość i to nie jest tak, że sobie coś tłumaczysz albo zaczynasz głębiej wierzyć. To jest jakiś absurd, ale dzisiaj inaczej na to patrzę i mam przekonanie, że nawet jak tego nie wypowiadam, to słowa trochę spowalniają i pomniejszają się - wyjaśnił Topa.
Bartłomiej Topa został ojcem w wieku 54 lat. Pokazał zdjęcie bliźniaczek
Bartłomiej Topa ma podwójne powody do radości! Jego ukochana Gabriela Mierzwiak na początku listopada 2021 roku urodziła bliźniaki! 56-letni dziś aktor informacje o tym, że został tatą, przekazał swoim fanom za pośrednictwem swojego Instagrama.
Tak, dzielę się z Wami naszym szczęściem. Dziękuję, Gabryniu, od serca za miłość i wszystko, co w niej zawarte! Dobrze, że jesteś!”– napisał szczęśliwy aktor.
Do posta na Instagramie dołączył zdjęcie, na którym trzyma dwa foteliki z bliźniaczkami. Córki aktora i jego partnerki Gabrieli Mierzwiak przyszły na świat na początku listopada. Aktor śmieje się, że teraz ma w domu „pełen kobiecy pakiet”. Oprócz niemowląt rodzinę tworzą jeszcze dwie córki Gabrieli: 16-letnia Ida i 11-letnia Nadia oraz dwie suczki. Do tego wyjątkowego patchworku należą też Antoni, 19-letni syn Topy z pierwszego małżeństwa, i kot.
Jestem szczęśliwy jak już dawno nie byłem - przyznał w jednym z wywiadów aktor.
Założył nową rodzinę po 50. urodzinach i wygląda na to, że po kilku życiowych zakrętach wreszcie ma to, o czym marzył.
Kim jest partnerka Bartłomieja Topy?
Prawniczkę Gabrielę Mierzwiak Bartłomiej Topa spotkał trzy lata temu. O ich związku wiadomo niewiele. W programie „W roli głównej” Magdy Mołek aktor zdradził jedynie, że ukochaną poznał w... szuwarach.
I na tym poprzestańmy - żartował.
Po rozwodzie z Agatą Rogalską, malarką, był w związku z Magdaleną Popławską. Potem pokazywał się na salonach z aktorką Anną Terpiłowską. Nie ukrywa, że dopiero gdy związał się z Gabrielą, poczuł, że jest na właściwym torze.
Jesteśmy obok siebie, obserwujemy się, stajemy się dla siebie nawzajem kimś ważnym, a ja na nowo definiuję swoją rolę. Dużo rozmawiamy, dzielimy się codziennością, wrażeniami z przeżywanych chwil - mówił w rozmowie z Mołek.
Ci, którzy znają Mierzwiak, twierdzą, że jest ciepła, wrażliwa, ma poczucie humoru i dystans do siebie. Na pierwszym miejscu stawia rodzinę. Trzymiesięczne bliźniaczki to jej pierwsze biologiczne dzieci. Gabriela w podcaście Justyny Nagłowskiej-Szyc otwarcie przyznała, że miała problem z zajściem w ciążę. Z byłym mężem przez dwa lata bezskutecznie starali się o dziecko, dlatego zdecydowała się na adopcję.
Nie miałam żadnego lęku. Moje dziewczynki były obie bardzo małe – Ida miała 7 tygodni, Nadia była starsza, miała 4,5 miesiąca. To była absolutna miłość od pierwszego wejrzenia, w jednym i w drugim przypadku. I tak jest do dzisiaj - opowiadała Mierzwiak.
Bartłomiej Topa jest bardzo zaangażowany w wychowanie nastolatek. Wspiera je w realizowaniu ich pasji.
Starsza jeździ konno, młodsza ma mnóstwo energii i pomysłów – ten nowy dla mnie świat tętni realnym życiem - mówił w programie „W roli głównej”.
Zobacz także: Lucyna Malec samotnie wychowuje niepełnosprawną córkę. "Kiedy spałam, moja córka umierała"
Dramat Bartłomieja Topy. Przeżył śmierć syna
Aktor ma także dobry kontakt z synem z pierwszego małżeństwa. 21-letni Antek, podobnie jak tata, ma artystyczną duszę i interesuje się muzyką.
Ciągnie go w stronę komponowania. Robi beaty hiphopowe: trap, g-funk, boom bap. Moim zdaniem ma wyjątkowy talent. Jak każdy ojciec pragnę, aby był szczęśliwy. Tylko to się liczy - opowiadał Topa.
Przyznał, że „był ojcem nieobecnym”, dlatego teraz nadrabia stracony czas. Dopiero od niedawna mówi o tragedii sprzed lat, którą przeżył z byłą żoną Agatą Rogalską. Gdy Antek miał dwa lata, na świat przyszedł Kajetan, u którego lekarze wykryli rzadką wadę serca.
Trzymałem go na ręku, za palce. A on siniał z minuty na minutę, na moich oczach. Nic nie mogłem zrobić. Odszedł - wspominał aktor w książce „Jestem tatą” Joanny Drosio-Czaplińskiej. - Wiedziałem, że ma w sercu wspólny kanał przedsionkowo-komorowy, co oznaczało, że nie zobaczę, jak będzie dorastał. Zmarł tuż po urodzeniu, trzy godziny później. Wtedy zadałem sobie pytanie: dlaczego? Gdzie jest sens życia? Ja sobie to pytanie zadaję nieustająco. Każdy dzień staram się przeżyć tak, jakby był ostatnim - dodał.
Śmierć Kajtka zmieniła Topę i jego spojrzenie na świat. Aktor przyznał, że z myślenia o tym, że jest coś po, że będzie kiedyś, przestawił się na myślenie, że najważniejsze jest to, co tu i teraz.
Dzisiaj. Że nie ma przyszłości. I to jest mój raj - mówił aktor w „Pani”.
Zobacz także: Tragiczna śmierć syna Erica Claptona. 4-latek wypadł z okna wieżowca podczas zabawy w chowanego
Mimo że razem z partnerką mają teraz ręce pełne roboty, Topa nie zwalnia zawodowego tempa. Choć widzowie go kochają, a producenci doceniają, Topa nie traktuje pracy jako priorytetu.
Aktorstwo jest fantastyczne, a zarazem mroczne, spalające wewnętrznie. (...) Gwarancją powrotu do normalnego życia jest rodzina - mówi.
Bartłomiej Topa razem z partnerką, Gabrielą Mierzwiak mają w sumie pięcioro dzieci: oprócz małych córeczek są z nimi jeszcze dwie adoptowane córki Gabrieli i Antoni - syn Topy z pierwszego małżeństwa. Aktor chętnie dzieli się w mediach społecznościowych swoim szczęściem. Nie ukrywa, że narodziny córeczek wniosły w jego życie wiele radości. Choć wspólnie z partnerką mają teraz ręce pełne roboty, Topa nie rezygnuje z zawodowych wyzwań i bycie tatą łączy z pracą na planie nowych produkcji.