Te zdjęcia wstrząsnęły polskim internetem. Kilka dni temu Aleksander Baron zaprowadził psa Julii Wieniawy do psiego fryzjera. Pozwolił ufarbować mu ogon, a po wizycie udał się z psem na spacer i w pewnym momencie chwycił zwierzę za szelki do góry. Maltańczyk wyglądał na przerażonego i internauci nie pozostawili suchej nitki na muzyku. Julia stanęła w obronie chłopaka. Jak go wytłumaczyła?

Reklama

Julia Wieniawa broni Barona

Piesek Julii Wieniawy, Gucio do domu wrócił z fioletowym ogonem. Chłopak Julii Wieniawy zabrał go do salonu spa dla psów w Warszawie. Luksusowe miejsce w stolicy prowadzą gwiazdy programu "Żony Hollywood" - Iwona Burnat i Reggie Benjamin.

Zobacz także: Antek Królikowski i Baron przypadkiem spotkali się na siłowni. Jak zareagowali na swój widok?

Jednak to nie fioletowy ogon maltańczyka rozwścieczył fanów aktorki. Chwilę później na spacerze, gdy do Gucia podbiegł obcy pies, Baron chwycił psa za szelki! Gwiazdor nie odłożył przy tym smartfona nawet na moment. W obronie zwierzaka stanęli internauci.

- Julia, jesteś ładną kobietą ale Ci odbiło. Niestety. Dodatkowo nie jestem w stanie zrozumieć jak możesz bronić swojego chłopaka/kolegę jak podnosi TWOJEGO psa. Wystarczyło schować telefon i podnieść normalnie. Szkoda psa w tym wszystkim. Dodatkowo pofarbowany ogon świadczy o tym, że mentalnie jesteście chyba na tym samym poziomie. Szkoda, bo kiedyś byłaś normalna a teraz robisz z siebie gwiazdkę prosto z fioletowego dywanu - napisał jeden z internautów na Instagramie Julii.

Gwiazda nie pozostawiła komentarza bez odpowiedzi. Jak wytłumaczyła zachowanie Barona?

Zobacz także

- Ile mam powtarzać... nic złego się nie stało. Gucio ma szelki, aby łatwo i bezboleśnie można było go podnieść w razie potrzeby. Alek akurat rozmawiał przez telefon i tylko na chwile go podniósł, bo podbiegł inny pies, po czym od razu go odstawił. Trwało to kilka sekund a paparazzi specjalnie narąbali mnóstwo zdjęć, żeby powstał hejt - napisała Julia.

I dodała, że bardzo przykro jej się to wszystko czyta, bo gwiazda kocha zwierzęta i Alek również.

Baron na spacerze z Guciem

ONS

Julia i Baron są parą od kilku miesięcy

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama