Babcia Barona trafiła do domu opieki. To znana aktorka
Marlena Milwiw zamieszkała w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Znany wnuk Baron często ją odwiedza.
Baron jest popularnym muzykiem i chociaż jest aktywny w mediach społecznościowych i chętnie opowiada o swoich podbojach miłosnych, niewiele mówi na temat rodzinnego życia. Jednak jak informuje "Super Express" ukochana babcia Barona trafiła do domu opieki w Skolimowie. Wnuk często ją odwiedza. Kim jest Marlena Milwiw?
Babcia Barona w domu opieki
Życie miłosne Barona od lat było na świeczniku. Szeroko komentowany był m. in. jego związek z autorką "365 dni". Fani krytykowali Blankę Lipińską, pytając czy aż tak ją zranił, że musi pisać o nim książkę. Aktualnie Baron jest w kolejnym szczęśliwym związku, o którym opowiada w mediach. Baron zawstydził nawet Sandrę Kubicką w telewizji. Ostatnio jednak fani zaczęli zastanawiać się czy Sandra Kubicka ponownie nie jest singielką. O ile o życiu miłosnym Barona w mediach można znaleźć naprawdę mnóstwo informacji to niewiele mówi o swojej rodzinie. "Super Express" poinformował jednak, że babcia Barona zamieszkała w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie.
Pani Marlena ostatnio zamieszkała w naszym domu. To bardzo miła kobieta, która grała w wielu serialach oraz teatrach - cytuje jedną z mieszkanek "Super Express".
Marlena Milwiw jest znaną aktorką, którą widzowie kojarzą m. in. ze "Świata według Kiepskich", "Pierwszej Miłości" czy filmów takich jak "Och Karol". Tabloid zapewnia, że babcia Barona wspaniale odnajduje się w nowym domu. Nawiązuje nowe relacje a nawet urządziła sobie swój nowy pokój.
Zobacz także: Alek Baron i Sandra Kubicka pochwalili się nowiną! "Tak samo wiąże jak kredyt hipoteczny"
Babcia Barona ma 91 lat i pozostaje w dobrej formie. Pomimo tego, że zamieszkała Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, ciągle odwiedzana jest przez całą rodzinę.
Pan Baron często odwiedza swoją babcię. To lubiany muzyk - podkreśla jedna z mieszkanek.
Zobacz także: Sandra Kubicka i Baron zaskoczyli wyznaniem o dziecku: "Jestem gotowa"
Aleksander Milwiw-Baron w jednym z wywiadów z "Galą" opowiadał o swojej babci Marlenie Milwiw. To właśnie po niej odziedziczył pierwszy człon swojego nazwiska:
Moja babcia pochodzi ze Lwowa, jest aktorką i ostatnim potomkiem rodziny Milwiw. Dlatego postanowiła zachować to nazwisko, kiedy wyszła za mąż za dziadka. Potem ten zwyczaj kontynuowaliśmy w męskiej linii. (...) Babcia niesamowicie mi kibicuje, proszę, napisz to w tekście: Babciu Marleno, pozdrawiam cię i całuję.