Anna Kalczyńska żali się na TVN. "Cieszyliśmy się sympatią widzów"
Anna Kalczyńska została zwolniona z "Dzień dobry TVN", podobnie jak Andrzej Sołtysik. Dziennikarka gorzko wypowiedziała się na temat decyzji stacji.
W tym roku największe stacje telewizyjne przeszły prawdziwą rewolucję. Zmiany dotknęły najpopularniejsze programy śniadaniowe. Z "Dzień dobry TVN" zniknęły gwiazdy, które od lat były związane z magazynem porannym. Jesienią widzowie nie zobaczą już na ekranie m.in. Anny Kalczyńskiej, Andrzeja Sołtysika oraz Filipa Chajzera. Z produkcją po zaledwie roku pożegnała się także Małgorzata Rozenek, jednak podobnie jak Agnieszka Woźniak-Starak dziennikarka pojawi się w nowym programie. Anna Kalczyńska podzieliła się gorzką refleksją na temat ruchów TVN.
Anna Kalczyńska o zwolnieniu z "Dzień dobry TVN": "Wszyscy byliśmy w szoku"
Niedawno Andrzej Sołtysik szczerze wypowiedział się na temat odejścia z "Dzień dobry TVN". Nie jest to jedyna gwiazda, którą chętnie oglądali widzowie porannego programu. Swoimi przemyśleniami o zwolnieniu ze stacji po raz kolejny podzieliła się Anna Kalczyńska, która w rozmowie z serwisem Jastrząb Post przyznała, że uwielbiała pracę w śniadaniówce, ale musi myśleć o przyszłości.
Zobacz także: Krzysztof Skórzyński zachwycony współpracą z Ewą Drzyzgą w "Dzień Dobry TVN"
Ja kochałam tę pracę, natomiast nie ma co rozpamiętywać przeszłości, to było, to jest coś, co minęło, co będę wspominała wielokrotnie bardzo dobrze, to były wspaniałe lata no i tyle, a teraz czas na coś innego — powiedziała na łamach portalu Jastrząb Post.
W dalszej części rozmowy z Karolina Motylewską dziennikarka stwierdziła, że po odejściu Edwarda Miszczaka stacja zmieniła politykę, do której Anna Kalczyńska najwyraźniej już nie pasowała. Prezenterka wyznała, że nadal mierzy się z dużymi emocjami po zwolnieniu i jest rozczarowana zakończeniem współpracy z TVN.
Nowe szefostwo ma takie, a nie inne wizje i tak wyobraża sobie tę redakcję i tyle. Ale to nie jest tajemnica, że z tymi emocjami trzeba pracować i to nie jest tak, że one mijają po dniu, po tygodniu czy po wakacjach — dodała.
Na koniec Anna Kalczyńska zaznaczyła, że otrzymała duże wsparcie od kolegów i koleżanek z branży. Zdradziła, że tylko jedna osoba przez dłuższy czas nie odezwała się do niej po zwolnieniu z "Dzień dobry TVN". Dodała, że decyzja o zwolnieniu była dla niej szokiem, ponieważ dziennikarka cieszyła się sympatią oglądających i — jak twierdzi — robiła dobre wyniki.
Zobacz także: Anna Kalczyńska ma żal do TVN. Mówi o Rozenek i Woźniak-Starak
Właściwie chyba tylko jedna osoba długo nie dzwoniła. Nie mogę powiedzieć kto. Może kiedyś przyjdzie okazja. Ale było dużo telefonów, to trwało długie dni. Wszyscy byliśmy w szoku, taka jest prawda. My cieszyliśmy się sympatią widzów i mieliśmy tego dowody, wyniki również o tym świadczyły. Ale co zrobić — powiedziała.
Ostatnio także Dorota Wellman skomentowała nagłe zmiany w "Dzień dobry TVN". Warto przypomnieć, że prezenterka nadal prowadzi poranny magazyn z Marcinem Prokopem. Jak wam się podoba rewolucja w stacji?