Ania Lewandowska o książce mamy, Marii Stachurskiej. "Położna" opowiada o jej cioci
Ania Lewandowska o książce mamy, Marii Stachurskiej. "Położna" opowiada o jej cioci
Ania Lewandowska ogłosiła w święta wspaniałą nowinę. Tak ona, jak i cała rodzina ma powód do dumy, co podkreśliła w swoim najnowszym wpisie na Instagramie. Żona najlepszego polskiego piłkarza ogłosiła właśnie, że jej mama wydała niezwykłą książkę, opowiadającą losy Stanisławy Leszczyńskiej. Położna, która pomagała kobietom w obozie Auschwitz-Birkenau podczas II wojny światowej, była ciocią mamy Ani. Zobaczcie, co napisała o książce Lewandowska.
Zobacz także: Anna i Robert Lewandowscy wkrótce ogłoszą radosną wiadomość?! Jest komentarz trenerki!
Anna Lewandowska o książce mamy
Anna Lewandowska pokazała na mediach społecznościowych zdjęcie z mamą i jej najnowszą książką.
Kochani, jestem ogromnie dumna, że mogę Wam dziś przedstawić dzieło mojej MAMY - książkę o Stanisławie Leszczyńskiej, położnej z Auschwitz-Birkenau, której proces beatyfikacji rozpoczął się w 1993 roku.???? Na pewno część z Was zna historię tej wyjątkowej kobiety, której siła i oddanie pozwoliły odebrać wieleeee porodów i uratować małe istnienia w Oświęcimiu.
Lewandowska pisze też dlaczego postać Leszczynskiej jest tak ważna dla jej rodziny.
Stanisława Leszczyńska była ciocią mojej mamy i to właśnie dzięki mojej mamie możemy dziś poznać bliżej jej biografię, jej naprawdę trudną, ale niezwykłą historię. W książce znajdziecie wiele niepublikowanych wcześniej faktów i informacji o kobiecie, która nigdy nie straciła wiary ani poczucia sensu swojej pracy. Mamo, dziękuję i gratuluję!❤️
Pod postem Ani pojawiło się wiele gratulacji.
Wspaniale! Gratuluję!!! To był KTOŚ! Nieprawdopodobna kobieta! Człowiek przez wielkie „C”! Ukłony dla mamy! - napisała Małgorzata Kożuchowska.
Brawo dla cudnej Pani Marysi ????????✨???????? - pisze Edyta Pazura.
O czym jest książka? „Położna. O mojej cioci Stanisławie Leszczyńskiej” Marii Stachurskiej jest pierwszą pełna biografią Stanisławy Leszczyńskiej.
(…) moja Ciocia, Stanisława Leszczyńska. „Mama”, „Święta”, „Anioł”. Tak do dziś opisywana jest w publikacjach, w książkach i wspomnieniach. Tymczasem w piekle Auschwitz - Birkenau była przede wszystkim sobą – kochającą ludzi, dzieci, a nade wszystko Boga, skromną kobietą z łódzkich Bałut. Nie chciała pomników. Jej nagrodą był krzyk zdrowego noworodka w momencie przyjścia na świat i szczęście na twarzy matki. Położnictwu poświęciła połowę życia, drugą połowę oddając rodzinie i czwórce dzieci - czytam w opisie na portalu lubimyczytac.pl.
Jak wynika z opisu autorki, miała 16 lat kiedy ciocia odeszła.
Po śmierci jej synów zostałam zasypana dokumentami, wspomnieniami i zapiskami o cioci Stasi – poczułam, że jest to swoistego rodzaju Testament, który należy wypełnić , że to moja powinność. Powinnam pokazać światu, kim naprawdę była słynna położna z Auschwitz-Birkenau. Nie opisywać kolejnych krwawych historii z Mengelem w tle. Przynajmniej nie tylko. Napisać nie o ikonie tylko o prostej kobiecie, bo taka była. Prosta, pełna ciepła i zrozumienia dla drugiego człowieka, nawet tego najbardziej odczłowieczonego. Potrafiła się bawić, śmiać, kiedy trzeba karcić dzieci, mieć wątpliwości a nawet złościć - czytamy.
Ale książka to nie wszystko, jak potwiedziła Ania Lewandowska pod jednym z pytań pod postem, powstanie również zapowiadany wcześniej film o Stanisławie Leszczyńskiej. Jak pisaliśmy, dokument pod tytułem "Położna" miała również reżyserować Maria Stachurska.
Maria Stachurska, mama Anny Lewandowskiej.