Agnieszka Włodarczyk kończy 40 lat! "Nie mam kredytów, ubieram się w lumpeksach"
Gwiazda podsumowała 40 lat swojego życia!
Agnieszka Włodarczyk 13 grudnia skończy 40 lat! Ale wielkie podsumowanie swojego życia zrobiła już teraz - aktorka zdecydowała się na bardzo szczery wpis, który zachwycił jej obserwatorów! Z okazji, że od mojej magicznej 40 dzielą mnie dwa dni, mam ochotę podzielić się z Wami opinią o tych, którzy ostatnio postanowili po mnie pojechać, że uwaga- „Jestem stara”. - tak zaczyna swój wpis gwiazda. Co napisała dalej?
Agnieszka Włodarczyk kończy 40 lat!
Swoją wielką karierę zaczęła już w wieku 17 lat, kiedy zagrała w kultowej „Sarze” u boku Bogusława Lindy. Wówczas cała Polska zachwyciła się jej urodą i talentem, a kolejne propozycje sypały się jak z rękawa (filmy „Poranek kojota”, „E=mc2”, „Pierwszy milion”, seriale „13 posterunek”, „Plebania”, „Zostać miss”, „Pierwsza miłość” itd). Agnieszka w trakcie prawie 25-letniej kariery stała się również królową programów rozrywkowych, wystąpiła m.in. w "Tańcu z Gwiazdami", "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", "Azja Express".
Głośno było również o jej związkach - m.in. z prezenterem Rafałem Kosińskim, biznesmenem Jakubem Sićkiem, wokalistą Maciejem Grendą czy aktualnym mężem aktorki Sylwii Juszczak - Mikołajem Krawczykiem. Aktualnie aktorka spotyka się z triathlonistą Robertem Karasiem. Agnieszka i Robert w trakcie pandemii przeprowadzili się na Bali. Piękna wyspa skłoniła ją do refleksji nad swoim życiem i urodzinami:
Teraz ciąg dalszy wywodów „przedczterdziestkowych” o tym, że w sumie równa ze mnie babka???? Nie kradnę, nie kłamie, nikogo nie wykorzystuje, wszystko co zarobiłam, zarobiłam uczciwie czasem ciężką, rzadziej lekką pracą, dzięki czemu nie mam teraz kredytów. Nie zawsze były tłuste lata, więc nauczyłam się oszczędzać, nie mam wielkich potrzeb, nie żyje na wyrost, na pokaz, na kredyt. Nie wzbudzam w ludziach poczucia, że są gorsi, nie wywyższam się, nie robię zakupów na Moliera, nie jeżdżę „lambo” z wypożyczalni ściemniając że to moje, nie kupuję drogich ciuchów, często ubieram się w lumpeksach, o czym doskonale wiecie. W ramach możliwości dbam o środowisko. Kocham zwierzęta, nie nosze futer i nie prowadzę imprez dla firm futrzarskich nawet wtedy, kiedy nie mam z czego żyć. Nie reklamuję kosmetyków testowanych na zwierzętach.
Dalej aktorka pisze:
Jestem dorosła, biorę na klate konsekwencje moich życiowych decyzji. Uczę się na błędach, wyciągam wnioski, pokornieje, czytam, oglądam, analizuje. Kocham życie i święty spokój. Z wiekiem cenie go sobie coraz bardziej. A skoro mowa o wieku... Cieszę się, że dożyłam do 40, cieszę się każdym dniem, nie wszystkim jak wiecie było to dane:( Więc tak, mam nadzieję nadal „się starzeć” i korzystać ze wszystkich dobrodziejstw, które daje mi życie
Świetnie podsumowanie!
Czego życzycie Agnieszce? Wiemy, że aktorka ma do siebie dystans, więc my, oczywiście poza zdrowiem, życzymy jej, żeby nigdy nie wracała do stylu sprzed lat :)
Dziś jest ikoną stylu! Sto lat!