Agnieszka Włodarczyk zaskakiwała już swoich fanów osobistymi wyznaniami i mimo wspaniałej kariery, długo czekała aż będzie naprawdę szczęśliwa. Jak sama przyznała, w wieku 30 lat nie sądziła, że jeszcze spotka ją w życiu coś dobrego. Na szczęście, bardziej nie mogła się pomylić. Dziś aktorka ma u boku nie tylko ukochanego mężczyznę, ale i oczekuje przyjścia na świat swojego pierwszego dziecka. Zanim jednak to się stało, Agnieszka Włodarczyk doświadczyła wielu pomyłek i rozczarowań. Tym razem postanowiła zwierzyć się internautom ze swojego życiowego błędu, jakim był zakup drugiego mieszkania. W poruszającym wpisie wyznała, że odkąd uciekła z domu mając 17 lat, posiadanie własnego lokum było jej największym marzeniem.

Reklama

Wyznanie Agnieszki Włodarczyk

Agnieszka Włodarczyk, która w grudniu skończyła 40 lat, postanowiła podzielić się z fanami swoim kolejnym życiowym doświadczeniem. Tym razem w obszernych wpisach aktorka poruszyła temat domu, a właściwie domów, w których zamieszkiwała. Jak się okazuje, jednego z nich się wstydziła, w drugim czuła się jak w więzieniu, a trzeci - choć ekonomiczny i przytulny - wciąż nie jest tym upragnionym.

Od kiedy uciekłam z domu mając 17 lat moim marzeniem było posiadanie własnego. Dość wcześnie to marzenie zrealizowałam kupując swoje pierwsze mieszkanie w wieku 20 lat. I chociaż ceny nieruchomości w tamtych czasach były śmieszne w stosunku do dzisiejszych, dla mnie był to ogromny wydatek i kolosalne obciążenie psychiczne - wspomina Agnieszka Włodarczyk.

Pierwsze mieszkanie aktorki, kupione na kredyt, znajdowało się w starek kamienicy na warszawskich Włochach, którą gwiazda sama określa mianem "speluny". Choć warunki, w których przyszło jej mieszkać nie były szczytem marzeń, Agnieszka Włodarczyk dopięła swego i czuła się najszczęśliwsza na świecie. Razem z ekipą remontową odświeżyła jego wnętrze, a do dziś wspomina klatkę schodową, na której były ślady krwi po sąsiedzkich bójkach. W swoim pierwszym mieszkaniu aktorka spędziła osiem lat, po których nagle zaczęła się go wstydzić.

Właśnie wtedy zdecydowała się na kupno domu, który mimo 400 metrów kwadratowych i pięknego wystroju okazał się jej życiową pomyłką i w którym czuła się jak więzień.

Drugi dom był moją największą pomyłką. Z 38-metrowej rudery przeprowadziłam się do 400 metrowego segmentu. To były nie ukrywam tłuste lata, a ja miałam dosyć ukrywania wstydu gdzie mieszkam. Wzięłam kredyt we frankach, odpicowałam chatę na wysoki połysk, i myśląc, że to mi przyniesie szczęście inwestowałam tylko w dom przy okazji zaharowując się jak wół. Na dole miałam salę kinową, a siłownie na piętrze, 8 pokoi łącznie - pokój kąpielowy powierzchnię zabawową na samej górze, gdzie była druga kuchnia :) Każdy powie „Wow” - przyznała.

Kto nie marzyłby o takich wnętrzach? Jak się okazało, nowy dom wcale nie sprawił, że Agnieszka Włodarczyk była szczęśliwsza, a wręcz przeciwnie. Za to stał się prawdziwą życiową lekcją, a kiedy gwiazda w końcu się go pozbyła, w końcu poczuła się wolna.

Zobacz także

Nie metry, ani życiowe „umilacze” sprawią, że będziesz szczęśliwa. Duża powierzchnia bez poczucia, że jest się kochaną, bez poczucia bezpieczeństwa, bez perspektywy rodziny, za to z perspektywą 30 lat oddawania do banku co miesiąc ogromnej sumy pieniędzy, sprawia, że czujesz się więźniem. Kiedy sprzedałam po 5 latach te mury, poczułam ulgę...

Dziś Agnieszka Włodarczyk wie, że dom ma być dla niej, nie na pokaz. Tak samo jak życie - co zresztą widać po jej zdjęciach w mediach społecznościowych, w których próżno szukać udawanych kadrów.

Nigdy więcej życia na wyrost, na pokaz, dla frajdy znajomych a mojej udręki. Kolejny dom kupiłam już rozsądnie, jest ekonomiczny, przytulny i słoneczny. Kiedy mieszkałam w nim sama czułam, że jest o połowę za duży. Teraz spełnia swoją rolę idealnie... ale wiecie co? Wiem, że dopiero ten następny będzie tym docelowym. Wspólnym. Upragnionym. Bo dopiero teraz wszystko mi się w życiu zgadza. Nie wiem, kiedy go znajdę, a może wybuduję, ale zaczynam się rozglądać

Jak widać Agnieszka Włodarczyk na trzecim lokum nie poprzestaje i już myśli nad zakupem kolejnych czterech ścian, w których z Robertem Karasiem i ich pierwszym dzieckiem, stworzą prawdziwy dom, o którym aktorka zawsze marzyła.

Zobacz także: Agnieszka Włodarczyk przypadkiem zdradziła płeć dziecka?! Brzuszek gwiazdy jest bardzo duży

Agnieszka Włodarczyk w końcu ma szczęście, na które czekała wiele lat. Aktorka i jej partner Robert Karaś spodziewają się swojego pierwszego dziecka.

Instagram

Gwiazda obecnie mieszka w swoim trzecim mieszkaniu, jednak jak zapowiada, to jeszcze nie jej upragniony dom.

Instagram

Aktorka w styczniu przekazała wesołą nowinę.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama