Agnieszka Szulim należy do tego grona polskich gwiazd, które nie boją się wygłaszać swojego zdania, chociaż czasem może się to wydawać ryzykowne. Ostatnio mocno potępiała atak chuliganów na warszawską tęczę i sama nawet dołączyła się do akcji jej odbudowy. Przypomnijmy: Szulim i Ślotała też dekorują tęczę na Placu Zbawiciela

Reklama

Dziś Agnieszka pojawiła się w studio "Dzień Dobry TVN", gdzie wraz z Michałem Pirógiem wzięła udział w rozmowie na temat skandalicznych wydarzeń z 11 listopada, które miały miejsce w Warszawie. Szulim przyznała też, że tego dnia bała się wychodzić z domu. Dlaczego?

To jest paranoja. Ja mieszkam niedaleko Placu Zbawiciela i mijałam tęczę przynajmniej raz dziennie. Dla mnie paranoją jest to, że nie wyszłam z domu, bo się bałam tego dnia - bo pracuję w TVN-ie. I lepiej było zostać na tyłku, a bardzo bym chciała sobie wyjść i świętować tę niepodległość - wyznała poirytowana.

Akcja odnawiania tęczy spotkała się z wieloma głosami sympatii i wsparcia, choć nie brakowało też krytyki. Całą inicjatywę dość ironicznie komentowała m.in. Karolina Korwin Piotrowska. Szulim nie rozumie tego typu opinii i uważa, że to świetny pomysł, który łączy ludzi.

Mnie strasznie wkurzają głosy mówiące, że akcja wkładania tych kwiatów w tęczę jest żałosne. To jest super spontaniczna akcja, przychodzą fajni, młodzi, uśmiechnięci ludzie i to nie jest gest żałoby po tęczy. Nikt nie kładzie kwiatów na grobie tęczy, tylko to jest spontaniczna fajna akcja odbudowy tej tęczy. Pokazania, że się nie damy, że nie chcemy chuliganów i że ta tęcza będzie tam stała - dodała.

Zgadzacie się z Agnieszką? Ktoś z was dołączył do odnawiania tęczy na Placu Zbawiciela?

Zobacz: Szulim odpowiada Dodzie: "Wolałabym unikać takich ludzi"

Zobacz także

Reklama

Agnieszka Szulim na salonach z nowym facetem:

Reklama
Reklama
Reklama