Reklama

Doda i Agnieszka Szulim są ze sobą skonfliktowane już od ponad roku, po pamiętnej bójce w Chorzowie. Od tego czasu panie spotykają się co jakiś czas na sali sądowej, gdzie dowodzą swoich racji. Piosenkarce często jednak zdarza się wracać w wywiadach do pamiętnej nocy. Zobacz: Doda ostro o Agnieszce Szulim i jej partnerze. Będzie nowa wojna?

Reklama

W jednym z wywiadów Dorota nazwała chłopaka Agnieszki, Piotra Woźniaka Staraka, dziewczyną. Taka zaczepka nie została bez komentarza Szulim, która w rozmowie z „Super Expressem” przyznała, że nie obchodzą ją aluzje... „królowej festynów w Cycowie”:

Dla mnie to nie jest temat. Niespecjalnie mnie obchodzi pojednywanie z kimś takim, po prostu. Tyle.

Zapytana, czy długo będzie znosić takie aluzje, odpowiedziała:

Ze strony gwiazdy festynu w Cycowie? Jeśli myślisz, że to mi spędza sen z powiek, to nie bardzo - mówi.

Agnieszce chodzi o koncert Dody w Cycowie, który odbędzie się już 9 sierpnia.

Po czyjej stronie jesteście w tym konflikcie? Czy jest szansa, że ten temat kiedyś się skończy? Obawiamy się, że nie.

Zobacz: Przyjaciel Dody kpi z Agnieszki Szulim. Zamieścił złośliwy mem! ZDJĘCIE

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama