
Choć Agnieszka Rylik odpadła już w drugim odcinku show "Agent. Gwiazdy", to wcale nie żałuje końca swojej przygody w Argentynie! Co więcej, dobrze wytypowała kim jest agent!
W rozmowie z "Party" pięściarka zdradziła, że choć program odsłonił jej słabe strony, to wygrała coś znacznie cenniejszego.
Wszyscy namawiali mnie, żebym pojechała, bo to program stworzony dla mnie. To się potwierdziło! (...) Jedyną rzeczą, jakiej się obawiałam, było to, jak zniosę rozłąkę z bliskimi, których musiałam zostawić na ponad miesiąc. Pokonały mnie tęsknota za córką, bliskimi i... choroba lokomocyjna – przyznała gwiazda.
Ale choć nie udało jej się dojść do finału show, nie żałuje, bo na liście jej życiowych priorytetów, są dziś zupełnie inne rzeczy. Na jej czele jest ukochana córeczka Maria! Mało kto wie, że dwa lata temu Rylik kompletnie zmieniła swoje życie. Rozstała się z ojcem dziewczynki, przeszła całkowitą metamorfozę i... znalazła nową miłość!
Wygrałam najważniejszą walkę, walkę o siebie. Wcześniej byłam zamknięta na ludzi, na świat. Dziś jestem inną, o wiele szczęśliwszą kobietą, która żyje pełnią życia. Wreszcie czuję, że jestem sobą – mówi Rylik.
Ale to nie koniec zmian w życiu pięściarki! Już w kwietniu ukaże się jej książka "Nokaut". Agnieszka Rylik zapowiada, że będzie to opowieść o dobrych i złych stronach sportu, o jej życiu, miłości.
Prawdziwa historia Agnieszki, jakiej nikt nie poznał - zapowiada.
Przeczytacie? Jesteście ciekawi, co Agnieszka Rylik mówi o swojej córeczce Marysi? Co planuje? Przeczytacie w najnowszym magazynie "Party".
Zobacz także: Agnieszka Rylik stoczyła pojedynek z... Dodą!
Agnieszka Rylik znalazła nową miłość.
Pięściarka była jedną z najmocniejszych uczestniczek "Agenta".