Kiedy wielu fanów zadaje sobie pytanie, czy Agnieszka Kaczorowska urodziła i czeka tylko na dogodny moment, by ogłosić radosną nowinę, inni z kolei nie szczędzą ciężarnej aktorce uszczypliwości. Po głośnym wpisie artystki o "modzie na brzydotę" na gwiazdę "Klanu" regularnie spada fala nieprzychylnych komentarzy. Teraz Kaczorowska postanowiła udzielić obszernego wywiadu, w którym nie tylko odniosła się do hejtu, ale też skrytykowała kobiety nieafirmujące macierzyństwa. W sieci zawrzało.

Reklama

Jesteś narcyzem. Chcesz, żeby ludzie tylko ci słodzili - komentują gorzko Kaczorowską internauci.

Aktorka nie wytrzymała i postanowiła odpowiedzieć na zarzuty internautów.

Agnieszka Kaczorowska ostro o hejcie i kobietach narzekających na macierzyństwo

Agnieszka Kaczorowska niebawem po raz drugi zostanie mamą. Od czasu ogłoszenia radosnej nowiny aktorka coraz śmielej dzieli się szczegółami swojego życia. I choć podczas pierwszej ciąży gwiazda "Klanu" również była bardzo aktywna w mediach społecznościowych, to w ciągu ostatnich miesięcy zaczęła coraz chętniej dzielić się z instagramowymi obserwatorami swoimi spostrzeżeniami na temat kobiecości, piękna oraz przede wszystkim macierzyństwa. Niestety, jej niedawny wpis o "modzie na brzydotę" odbił się szerokim echem w mediach. Na budzące wiele kontrowersji słowa artystki zareagowali nie tylko anonimowi internauci, ale też osoby z pierwszych stron gazet. Agnieszka Kaczorowska przyznała, że lubi "raz na jakiś czas wbić kij w mrowisko". Jednak jej ostatni wpis na temat eksponowania piękna oraz brzydoty na Instagramie mocno oburzył opinię publiczną, za co postanowiła przeprosić, jednocześnie podkreślając, że nie żałuje swoich słów.

Teraz artystka znów jest na ustach wszystkich. Piękna tancerka z "Tańca z Gwiazdami" właśnie udzieliła obszernego wywiadu dla "Wprost", gdzie odniosła się fali hejtu, jaka na nią spadła. Aktorka wypowiedziała się także na temat macierzyństwa ubolewając nad tym, że wiele kobiet nie docenia tego stanu i z premedytacją stara się obrzydzić macierzyństwo innym.

Fragment swoich wypowiedzi dla "Wprost" Agnieszka Kaczorowska zamieściła na swoim Instagramie, opatrując go mocnym komentarzem.

Zobacz także

Teraz lepiej mówić o wszystkim tym, co jest tą ciemną stroną mocy. (...) narzekanie na Instagramie, jak jest źle i ciężko, do niczego nie prowadzi. Dużo osób pyta mnie, jaki był mój pierwszy poród. Ja mówię, że piękny (...). Mam nadzieję, że obecny trend na narzekanie kiedyś wreszcie się zmieni - mówi Agnieszka Kaczorowska.

@agakaczor, Instagram

Agnieszka podkreśla, że jest wielką fanką macierzyństwa i nie uważa, że po urodzeniu dziecka życie młodych matek staje się znacznie trudniejsze. Kaczorowska czuje się też niesłusznie skrytykowana po wpisie o "modzie na brzydotę" i przyznaje, że kasuje komentarze, a nawet blokuje niektórych internautów.

Ostatnie tygodnie pokazały, że lepiej się nie wypowiadać, siedzieć cicho. (...) Ja od zawsze mam zasadę, że takich ludzi blokuję, ograniczam, wyrzucam, kasuję (...). Musisz na nowo ukierunkować głowę, że mówisz do tych ludzi, tych którzy chcą, są na to gotowi - mówi Kaczorowska.

Przy okazji reklamowania swojego najnowszego wywiadu, Agnieszka Kaczorowska nie zawahała się postraszyć swoich obserwatorów sądem, podkreślając, że tym razem nie przejdzie wobec "niewłaściwego" ujęcia swoich wypowiedzi obojętnie, lecz spotka się na drodze sądowej.

Na pewno znajdą się dziennikarskie hieny, które powyjmują zdania z kontekstu, aby sobie na niezwykle "ambitnych" portalach, które jedynie tworzą przestrzeń do hejtu, szargać moje nazwisko. Na szczęście są prawnicy, jest instytucja sądu. Z tym należy walczyć. Was, inteligentnych i wnikliwych odbiorców, zachęcam do poświęcenia chwili na wywiad - napisała na Instagramie.

I choć Agnieszka wprost zaznaczyła, że ma nadzieję, że internauci wreszcie zrozumieją jej tok postrzegania świata i po jej apelu powstrzymają się od uszczypliwości, w sieci rozpętała się burza. Wielu użytkowników Instagrama pomimo słów aktorki o blokowaniu i usuwaniu swoich fanów oraz wejścia z nieprzychylnymi jej osobami na drogę sądową, postanowiło zaryzykować i ostro odpowiedzieć na jej wpis.

Proponuję zjeść snickersa. Piękno to przede wszystkim wnętrze... u Pani raczej próżno takiego szukać - napisał jeden z internautów.

Agnieszka postanowiła nie usuwać tego komentarza, lecz szybko na niego odpowiedzieć.

Zjem, lubię, dzięki za radę. A Pan/Pani skąd wie jakie mam "wnętrze"? Proszę przeczytać post powyżej i zapraszam na wywiad. Do widzenia - odpisała.

- Jesteś tak ślepo w siebie zapatrzona, jesteś narcyzem. Chcesz, żeby ludzie tylko ci słodzili, bo cukier to lubisz jak miś miód i karmisz nim swoje ego. Problem jest taki, że każdy ma prawo komentować, nawet negatywnie. Jeśli tak ci to wadzi, wyłącz komentarze, a o cukier proś mężulka, a nie nas. Zejdź dziewczyno na ziemię, bo od jakiegoś momentu jest coś nie halo - pisze kolejna osoba.

- Różne kobiety, różne organizmy, różne porody. Dlaczego wszyscy maja twierdzić ze ciąża to piękny czas a poród to coś cudownego? Każdy ma prawo przezywać to na swój sposób, każda ciąża i każdy poród jest inny. A wciskanie kitu, ze to sam miód i orzeszki jest po prostu toksyczne - pisze inna.

- Warto nauczyć się lepiej radzić sobie z komentarzami nie tak przychylnymi, jak sobie tego życzysz - komentuje następna.

Również na te słowa Agnieszka Kaczorwska postanowiła odpowiedzieć.

- Proszę się nie martwić, radzę sobie świetnie - zapewnia celebrytka.

Zgadzacie się, że Agnieszka Kaczorowska świetnie sobie radzi z krytyką?

Zobacz także: Ciężarna Agnieszka Kaczorowska na romantycznej kolacji z mężem. Nowe zdjęcia paparazzi

Reklama

Choć Agnieszka Kaczorowska jest w stanie błogosławionym, internauci zdają się być dla niej bezlitośni. Ciężarna aktorka regularnie zmaga się z hejtem, który od czasu jej głośnego wpisu o "modzie na brzydotę" tylko przybrał na sile. Agnieszce życzymy dużo spokoju i mamy nadzieję, że stres związany z nieprzychylnymi komentarzami nie odbije się negatywnie na zdrowiu maleństwa i młodej mamy.

Instagram/Agnieszka Kaczorowska
Reklama
Reklama
Reklama