Agatę Rubik dopadły problemy. Narzeka na amerykańską służbę zdrowia
Po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych Agata Rubik dowiedziała się o problemach zdrowotnych. Gwiazda przyznała, że nie jest łatwo leczyć się w Miami.
Agata Rubik spełnia amerykański sen z mężem i córkami. Influencerka niedawno zamieszkała w Miami z Piotrem Rubikiem, Heleną i Alicją. Przeprowadzka ekscytuje zarówno gwiazdy, jak i fanów. Jednak nie wszystko układa się po myśli celebrytki. Agata Rubik zdała już relację z problemów, jakie pojawiły się w trakcie remontu nowego apartamentu na Florydzie. Jej pociechy muszą też przyzwyczaić się do nauki w innym kraju. Teraz okazało się, że żona słynnego kompozytora cierpi na anemię. Doświadczenie z miejscową służbą zdrowia nie było zbyt przyjemne.
Agata Rubik narzeka na opiekę zdrowotną w Miami. "Sprawy zdrowotne są tu cholernie drogie"
Niemal codziennie Agata Rubik sięga po telefon, żeby opowiedzieć internautom o swoim kolejnym dniu w Stanach Zjednoczonych. Jak wygląda amerykańskie życie influencerki? Powodów do zadowolenia nie brakuje, ale na horyzoncie pojawiają się już także pierwsze problemy. Celebrytka zdradziła, że z jej zdrowiem nie jest w porządku i powinna zadbać o siebie. Przy okazji przyznała, że opieka zdrowotna za oceanem jest bardzo droga.
Zobacz także: Agata Rubik żali się na popsute plany: "Pierwszy poważny spadek formy"
Jak przekazała Agata Rubik, za badania pod kątem anemii trzeba zapłacić ponad półtora tysiąca złotych, natomiast wdrożenie odpowiedniego leczenia to już koszt ponad trzech tysięcy złotych!
A tak z innej beczki, podczas ostatnich badań z krwi wyszła mi konkretna anemia. Paulina (nasza kochana dietetyczka) zasugerowała wlewki z żelaza. Faktycznie sprawy zdrowotne są tu CHOLERNIE drogie, dlatego ubezpieczenie to MUST HAVE. Badania krwi pod kątem anemii kosztują w prywatnej firmie 399 dolarów, a wlewka z żelazem 800 dolarów — ujawniła.
Influencerka niedawno też wybrała się na zajęcia, by popracować nad formą. Ostatecznie jednak musiała odpuścić i zmienić grupę, ponieważ nie mogła nadążyć za trenerką. Dużo lepiej trafił jej ukochany.
Trening był bardzo mocny, mało taneczny, Piotr zadowolony! Ja z kolei poszłam na najbardziej popularne zajęcia grupowe. Było chyba za 40 osób, sala bardzo duża, ciężko było mi podążać za trenerką. Wolę jednak zajęcia, gdzie trener może podejść i poprawić technikę. Dlatego zamierzam spróbować jeszcze zajęć na siłowni "garażowej" blisko naszego domu — wyjaśniła.
Zobacz także: Anna Lewandowska zniknęła z Instagrama. Agata Rubik podzieliła się swoją teorią na ten temat
Ostatnio Agata Rubik świętowała rozpoczęcie roku szkolnego córek. Rodzina gwiazdy powoli wchodzi w nowy etap, co wiąże się także z wymaganiami. Celebrytka przyznała, że jej starsza córka nie jest do końca zadowolona z pierwszych doświadczeń w placówce edukacyjnej.
Śledzicie amerykańskie relacje Agaty Rubik?