Reklama

O Agacie Rubik nigdy nie było tak głośno, jak teraz — odkąd rozwija swoją karierę influencerki na skąpanej w słońcu Florydzie. Od przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych ukochana Piotra Rubika jest bardzo aktywna na Instagramie, gdzie relacjonuje niemal każdy swój dzień. Ostatnio pokazała wspólnie spędzony czas z rodziną w jednej z restauracji w Miami. Pewnie obyłoby się to bez większego echa, gdyby nie fanka, która zwróciła uwagę na jeden szczegół. Poszło o wychowywanie córki żony sławnego kompozytora. Agata Rubik akceptuje niezdrowe nawyki u swoich dzieci?

Reklama

Agata Rubik staje w obronie córki

Odkąd Rubikowie przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych, nie znikają z nagłówków tabloidów. W ich życiu dzieje się teraz naprawdę sporo, co możemy obserwować dzięki instagramowym relacjom żony muzyka. Kilka dni temu Agata nagrała kłęby dymu koło swojego domu! Choć celebrytka jest zachwycona spełnianiem amerykańskiego snu, to nie ukrywa, że nie wszystko zawsze układa się po jej myśli. Influencerka zdradziła, że jej córki napotkały pewne problemy, rozpoczynając edukację w nowej szkole. Jej pierwsze doświadczenia z miejscowym systemem ochrony zdrowia także nie należały do najprzyjemniejszych.

Zobacz także: Piotr Rubik ma dość relacji żony z Miami na Instagramie? "Nie mów na takie tematy"

Instagram @agata_rubik

Ostatnio Agata Rubik odwiedziła z rodziną jedną z restauracji w Miami. Influencerka wrzuciła na InstaStory nagranie, prezentując, co każdy z jej najbliższych zamówił sobie do jedzenia. To, co znalazło się na talerzu młodszej córki, zwróciło szczególną uwagę pewnej internautki, która od razu postanowiła zwrócić się w tej sprawie do gwiazdy.

Czemu pozwalasz Ali jeść tak niezdrowo, skoro sama jesz zdrowo? - zapytała kobieta, wskazując na fakt, że dziewczynka zamówiła sobie słodkiego tosta.

Instagram @agata_rubik

Agata długo nie pozostawiła tego pytania bez odpowiedzi. W odwecie napisała internautce dłuższą notkę, podkreślając, że takie wyjścia do restauracji nie są u nich codziennością, dlatego nie chce narzucać córce, co powinna wybrać do jedzenia. Poza tym wyraźnie podkreśliła, że gdy sama była w jej wieku, również lubowała się w słodyczach.

Ala jak większość dzieci nie zje wielu rzeczy. Nie lubi owoców i większości warzyw. Bardzo lubi rosół, więc rosół je prawie każdego dnia. Raz w tygodniu chodzimy na śniadanie do restauracji, gdzie Ala może sobie zamówić to, na co ma ochotę. Już przerabiałam zamawianie jej zdrowszych opcji, wbrew jej woli, które potem sama musiałam zjadać. Ja w jej wieku też jadłam głównie słodycze i jakoś żyję - odpowiedziała.

Instagram @https://www.instagram.com/p/Cskv1BPIGnA7wvQ6iI6vC5FiElSjfebv7kv0Fc0/?hl=pl

Zobacz także: Agata Rubik podała smutną informację dotyczącą psa. "To był oczywiście mój błąd"

Reklama

Najwyraźniej Agata Rubik nie obawia się, że jej córki przywykną do niezdrowych nawyków. Jeszcze mniej przejmuje się uwagami zatroskanych internautów i internautek. Uważacie, że słusznie?

Instagram @agata_rubik
Reklama
Reklama
Reklama