Nie tylko Horodyńska uderza w repertuar Górniak. Sztaba również ma zastrzeżenia
Adam ocenił ostatnie single diwy
Fani Edyty Górniak już nie mogą doczekać się, kiedy ich idolka wyda kolejną płytę. Jak na razie artystka daje tylko przedsmak tego, co publiczność będzie mogła usłyszeć na nowym krążku. A informacje na temat nowego projektu skomentowała wczoraj na swoim Facebooku. Przypomnijmy: Fani naciskają Górniak na nową płytą. Jej odpowiedź ich nie ucieszy
Fani Górniak są zachwyceni dwoma singlami, które mieli okazję już słyszeć, "Glow On" i "Your High". Drugi z nich zwrócił jednak szczególną uwagę muzyka, Adama Sztaby, który jest bardzo ceniony w branży. Kompozytor sugeruje, że artystka skopiowała niemal samą siebie sprzed kilkunastu lat. Przyznał też, że nie zna aktualnej twórczości artystki, ale ta melodia kojarzy mu się z ich wspólnym występem i piosenką "Miles& Miles Away". Zdaniem Staby to duchy dawnej Edyty:
Nie orientuję się specjalnie w najnowszych dokonaniach muzycznych Edyty Górniak. Słyszałem jej singiel elektroniczny. Przypominał mi melodycznie piosenkę "Miles & Miles Away", graną kiedyś ze mną wspólnie w czasach płyty "Live 99". To jest duch dawnej Edyty, tylko w innej oprawie. Ale wiem, że chyba ten utwór dobrze sobie radził na listach przebojów... - czytamy w SuperExpressie.
Jak widać fanom diwy to nie przeszkadza, bo piosenka rzeczywiście przez długi czas była na szczycie list przebojów. Czekamy zatem na płytę.
Zobacz: Górniak na okładce Flesza. Dlaczego odeszła z "The Voice"?
Wpadka sylwestrowa Edyty Górniak: