Reklama

Fani już nie mogą doczekać się, aż zobaczą Justynę Steczkowską na eurowizyjnej scenie. Jedno jest pewne: reprezentantka Polski przygotowuje prawdziwe show, które rozgrzeje publiczność do czerwoności! Tymczasem w rozmowie z naszą reporterką, Angeliką Bielską, Steczkowska przyznała, kiedy po raz pierwszy zaczęła myśleć o udziale w Eurowizji 2025.

To zaważyło na decyzji Justyny Steczkowskiej ws. występu na Eurowizji

Jak wiadomo, Justyna Steczkowska reprezentuje Polskę w konkursie Eurowizji 2025 z utworem "Gaja". W rozmowie z redakcją Party.pl przyznała, że ocena szans na wygraną jest bardzo trudna, ponieważ Eurowizja to konkurs "bardzo nieprzewidywalny". Jak zaznaczyła, nie ma uniwersalnego wzoru na sukces w tym formacie i wszystko zależy od wielu zmiennych.

A co Steczkowska powiedziała o momencie, w którym po raz pierwszy zaczęła myśleć o zgłoszeniu na Eurowizję? Jak się okazuje, decyzja ta nie była przypadkowa i miała związek z producentem, z którym wokalistka miała okazję współpracować:

Jakieś dwa lata temu (...) rozmawiałam z Patrykiem Kumorem - jego marzeniem jest wygrać Eurowizję z artystą, z którym będzie współpracować (...) a on był producentem, z którym też pracowałam nad płytą (...) Ostatecznie jedzie ''Gaja'' i dobrze się ma
powiedziała Steczkowska.

Choć Justyna Steczkowska nie chce przewidywać swojego miejsca w rankingu, jej podejście, doświadczenie i międzynarodowe uznanie mogą mieć realny wpływ na ostateczny wynik Polski w Eurowizji 2025. Czy "Madonna Eurowizji", jak nazywana jest wokalistka, podbije europejską scenę? Tego dowiemy się już niebawem.

Zobacz także: QUIZ o Eurowizji 2025 i Justynie Steczkowskiej - pytanie 6. dla ekspertów

Justyna Steczkowska o przygotowaniach do Eurowizji
Fot. Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama