To najbardziej zaskoczyło Zillmann w "Tańcu z Gwiazdami". Przyznała nam wprost
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar niemalże od pierwszego odcinka były faworytkami do wygrania "Tańca z Gwiazdami". Ostatecznie nie udało im się wywalczyć miejsca w wielkim finale. Co jednak było największą wartością dla Katarzyny Zillmann, którą wyciągnęła z udziału w show?
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar na dobre zapamiętają jubileuszową edycję "Tańca z Gwiazdami", nie tylko ze względu na swoje osiągnięcia na parkiecie, ale również aferę, którą wywołała ich relacja. W trakcie programu doszło również do rozstania między wioślarką, a jej partnerką Julią Walczak, a plotki w sieci tylko przybierały na sile. Katarzyna Zillmann w końcu przerwała milczenie i zapowiedziała, że wypowie się w kwestii afery.
Tymczasem podczas odcinków "Tańca z Gwiazdami" mieliśmy okazję rozmawiać z Katarzyną Zillmann i Janją Lesar, na temat ich spostrzeżeń dotyczących przygody w programie
Katarzyna Zillmann o "Tańcu z Gwiazdami"
Katarzyna Zillmann zdradziła nam, co najbardziej zaskoczyło ją w samej sobie, dzięki temu, że zdecydowała się na start w show Polsatu:
Że umiem tańczyć. Nie powiedziałabym, że to jest taniec chociaż w połowie tak dobry, jak tutaj zawodowi tancerze potrafią to robić. Okryłam bardzo dużo różnych umiejętności swojego ciała, o których absolutnie nie miałam pojęcia. Gdzieś te zwapnione biodra puściły, czułam jak tylko pył za mną leci (...) To jest cudowne, bardzo duchowe przeżycie, odkrywanie przede wszystkim siebie, gdzie ja całe życie pracuje z ciałem. Jestem tak zahipnotyzowana tym wszystkim.
Zobaczcie całość naszej rozmowy z Katarzyną Zillmann i Janją Lesar.
Zobacz także:
- To nazwisko coraz częściej przewija się w kontekście „Tańca z Gwiazdami”. Czy będzie faworytem 18. sezonu?
- Mikołaj „Bagi” Bagiński podbija kino! Jego głos usłyszymy w hicie dla dzieci
