Sandra Kubicka nie ukrywa, że ma powody do zmartwień i po tym, co się stało była bliska płaczu. O co chodzi? W końcu modelka kilka tygodni temu została mamą i w mediach społecznościowych mówi wprost, że jest szczęśliwa. Tego nie spodziewacie się usłyszeć...

Reklama

Sandra Kubicka jest w trakcie wykańczania domu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem?

Sandra Kubicka niedawno została mamą, ale to nie koniec dużych zmian w życiu modelki. Razem z partnerem Aleksandrem Baronem kupili dom i już niebawem planują przeprowadzkę do cichej, spokojnej okolicy. Okazuje się jednak, że remont znacznie się przeciąga i wiąże się z ogromnym stresem:

Dramat, już dzisiaj łzy w oczach były. Wszystko nie idzie tak, jak miało być. Ja nigdy w życiu nie miałam remontu, nie wiedziałam, 'z czym się to je'.
mówi wprost Sandra Kubicka

Modelka nie ukrywa, że tematem remontu zajmuje się Aleksander Baron i on wziął na siebie ten stres, a tymczasem ona sama musiała zweryfikować swoje wyobrażenia i już wie, że tego lata nie spędzi we własnym ogródku:

Na szczęście ja się tym nie zajmuje tylko mój mąż, ale widzę, ile go to kosztuje stresów. Codziennie słyszę, że o tydzień się opóźnia. (...) Ja miałam takie wyobrażenia w mojej idealnej główce, że Leoś się wprowadzi do swojego nowego domu, będzie miał pokoik, a tu... Chciałam korzystać z lata w ogródku, ale to się nie wydarzy. No nic, to jest kolejna lekcja, żeby się nie przywiązywać do swoich wyobrażeń.
dodała modelka.
Reklama

Koniecznie obejrzyjcie całą rozmowę z Sandrą Milwiw-Baron. Co poszło nie tak przy remoncie?

Sandra Kubicka
VIPHOTO/East News
Reklama
Reklama
Reklama