Reklama

Paulina Smaszcz szczerze o tym, co działo się po programie "Królowe przetrwania", po tym, jak zdecydowała opowiedzieć o trudnościach, z którymi się zmaga.

Paulina Smaszcz o swoim wyznaniu w "Królowej przetrwania"

Paulina Smaszcz niedawno wspominała "Królową przetrwania". Jej udział w programie skończył się na jej własnych warunkach. Nie brakowało również emocjonalnych momentów, kiedy mówiła o trudnych sferach swojego prywatnego życia. Jej poruszające wyznania sprawiły, że odezwało się do niej wiele kobiet:

Bardzo dużo kobiet do mnie napisało, że jest w podobnej sytuacji, że miało podobny problem (...) Nadal listy przychodzą, a program był w ubiegłym roku. (...) Wciąż mam wrażenie, że inne kobiety hejtując inne kobiety, są to kobiety, które nigdy tego nie doświadczyły, ale nigdy nie wiedzą co jeszcze je spotka.

Paulina Smaszcz w rozmowie z reporterem Party.pl, wyznała dlaczego postanowiła głośno, przed tłumem ludzi, mówić o tym, co ją spotkało.

Byłabym oszustką, gdybym nie przyznała się do tego. Jestem w kryzysie, ale bym mówiła, że mam pióra w du*ie? Też byś mnie nie lubił, byś wyczuł od razu, że jestem fałszywa.

Zobaczcie naszą rozmowę.

Zobacz także:

Paulina Smaszcz odeszła z Królowej przetrwania
Screen/Królowa przetrwania TVN
Reklama
Reklama
Reklama