Reklama

Aktorka Anna Mucha znana z roli Magdy Budzyńskiej w M jak miłość postanowiła ostrzec swoich fanów przed niespodziewanym zagrożeniem — hotelowymi sejfami, które nie są wcale tak bezpieczne, jak mogą się wydawać. W jednym z instagramowych nagrań z hotelowego pokoju Mucha przeprowadziła prosty, ale przerażający test.

Anna Mucha demaskuje hotelowe sejfy. Ostrzega przed pozornym bezpieczeństwem

Anna Mucha ujawniła, że sejf, który miała w pokoju hotelowym, umożliwił otwarcie się nawet po wprowadzeniu własnego, zmienionego kodu — ponieważ obsługa… nigdy nie zmieniła domyślnego fabrycznego kodu. Wystarczyło wpisać sześć zer, by sejf otworzyć bez problemu. To odkrycie wywołało w aktorce prawdziwy niepokój:

Kochani, to jest jakiś total. (...) większość z tych sejfów ma ciągle ustawienia fabryczne
- poinformowała Mucha.
Jeśli wciśniesz sześć zer, on się przepięknie otwiera
- dodała aktorka.

Anna Mucha zaapelowała do obserwatorów, by nie polegali na hotelowych zabezpieczeniach i traktowali je z dużą dozą ostrożności:

Nasze rzeczy nie są tam bezpieczne
- podsumowała Ania.
Postanowiliśmy zapytać, czy aktorka sądziła, że po jej nagraniu w Internecie wybuchnie burza. Zdradziła, że nie sądziła, iż tak się stanie, ale dobrze, że wszyscy się dowiedzieli, ponieważ wszystko zależy od naszego bezpieczeństwa. Tak więc: zabezpieczajcie się kochani
- podsumowała Anna Mucha.

Więcej na naszym nagraniu!

Zobacz także: Anna Mucha ujawniła prawdę na temat swojej sylwetki! Zdradziła, co je na co dzień

Reklama
Reklama
Reklama