Aneta ze "ŚOPW": “Teraz przystopowało nas życie, bo Hani płucka potrzebują czasu”
Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opowiedziała o życiu z wcześniakiem: "Żyjemy z dnia na dzień, nie planujemy".
Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" uwielbia podróżować. Tą miłością zaraziła męża a także od pierwszych dni życia piękny świat pokazywała Miesiowi. Jednak odkąd na świecie pojawiła się malutka Hania, musieli nieco przystopować:
Odkąd jest Hania w domu, żyjemy z dnia na dzień i nie planujemy.
Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o wakacyjnych planach
Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" otworzyła się na temat swojej miłości do poróżowania. Odkąd związała się z Robertem, w tej pasji towarzyszył jej mąż, a później synek:
Wiedzieliśmy, że dziecko nam w tym nie przeszkodzi, że będziemy pokazywać dziecku, jak to jest, by zaznajomił się z podróżowaniem, żeby chciał i był ciekawy świata, żeby w przyszłości niedalekiej, jako młody człowiek chciał takie rzeczy robić. I tak było.
W ostatnim roku jednak musieli nieco zmienić swoje plany. Wszystko przez stan zdrowia córeczki Anety i Roberta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Dziewczynka przyszła na świat w 24 tygodniu ciąży:
Trochę teraz przystopowało nas życie. Wiadomo, bo Hani nie moglibyśmy zabrać samolotem nigdzie, bo płucka w dalszym ciągu potrzebują czasu.
I dodaje:
Odkąd jest Hania w domu, żyjemy z dnia na dzień i nie planujemy.
Co jeszcze zdradziła nam w tym temacie Aneta?
Zobacz także: Aneta ze “ŚOPW” o reakcji Mieszka na siostrę: „Myślałam, że z większą miłością podjedzie”