Dominic D’Angelica, usunięty tuż przed finałowym odcinkiem z 9. edycji "Top Model", przerywa milczenie. Uczestnik programu zwrócił się do obserwujących jego profil na Instagramie i zaprzeczył oskarżeniom jakoby miał się dopuścić przestępstwa na tle seksualnym.

Reklama

Przypomnijmy, z ujawnionych przez media dokumentów kalifornijskiego hrabstwa Amador wynika, że uczestnik Top Model w 2011 roku został skazany za uprawianie seksu z osobą nieletnią. Po ukazaniu się tych informacji stacja TVN wydała oświadczenie, w którym ubolewała, że taki uczestnik trafił do "Top Model" i poinformowała, że nie wystapi w finale.

Sam Dominic D'Angelica również opublikował w mediach społecznościowych swoje oświadczenie, w którym napisał m.in. że nigdy nie został uznany za winnego.

Nigdy nie udało mi się dokończyć procesu w 2013 roku, ponieważ dwóch sędziów było chorych i nowy sędzia nie pojawił się na rozprawie. Nie stać mnie było na rozpoczęcie nowego procesu. Z tego powodu byłem zmuszony pójść na układ na wyrok w zawieszeniu. Spędziłem cztery miesiące w areszcie prawie dwa lata później przez naruszenie wyroku w zawieszeniu, kiedy broniłem moją ciocię przed jej agresywnym partnerem. Byłem w areszcie NIE w związku z oskarżeniem o wykorzystywanie seksualne. Nie jestem przestępcą ani oprawcą - tłumaczył.

Po 1.5 tygodnia milczenia teraz znów postanowił odezwać się do fanów. Co napisał?

Zobacz także: Dominic usunięty z "Top Model"! Stacja TVN wydała oświadczenie!

Zobacz także

Dominic D'Angelica przerywa milczenie, co mówi na InstaStories?

Dominic postanowił znów odnieść się do sprawy. Co mówi? InstaStories zaczął po polsku, od "dobry wieczór". Potem mówi już po angielsku.

Mam nadzieję, że macie się świetnie. Nie było mnie tutaj chwilę, ale tęskniłem za każdym z was. I chciałbym powiedzieć, że jestem wdzięczny za każdego, kto okazał mi miłość i wsparcie. To bardzo wiele zaczy dla mnie w tym trudnym czasie - mówi D'Angelica.

Jak dodaje, oskarżenia spowodowały, że znów wrócił do wydarzeń sprzed lat.

Znów powróciłem do 2011 i oczywiście do czegoś, czego nie zrobiłem. Był to dla mnie jeden z najtrudniejszych momentów w życiu - mówi. - Chciałbym wszystkim wam bardzo podziękować. Niedługo wrócę i powiem więcej o moim stanowisku w całej sprawie. Teraz chciałem tylko sprawdzić, czy wszystko u Was dobrze. Życzę Wam miłego weekendu. Bądźcie bezpieczni i kocham Was - zakończył.

Ciągle więc nie odniósł się szczegółowo do poważnych oskarżeń, przez które m.in. musiał pożegnać się z finałem "Top Model". Czy rzeczywiście wkrótce to zrobi? Zobaczymy.

Instagram
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama